"Przed chwilą odesłaliśmy Andraża do domu. Jest chory, ma temperaturę, więc nie będziemy mogli z niego skorzystać" - powiedział na konferencji prasowej trener Kazimierz Moskal. Dobra wiadomość jest natomiast taka, że być może kibice na stadionie we Wrocławiu zobaczą w akcji Patryka Małeckiego. "Już przed meczem z Górnikiem Zabrze był brany pod uwagę przy wyborze osiemnastki, jednak postanowiliśmy dać mu jeszcze kilka dni" - dodał trener Moskal i przyznał, że istnieje możliwość, że Patryk pojawi się w piątkowym spotkaniu w wyjściowym składzie. Szkoleniowiec mistrzów Polski powiedział również, że liczy na to, że i Maor Melikson tej jesieni będzie mógł zaprezentować się na boisku. "Jeśli sytuacja będzie wyglądała tak jak do tej pory, to jego powrót nie jest taki odległy. Jestem optymistycznie nastawiony do tego po jego dwóch treningach z drużyną i wierzę, że Maor wróci jeszcze w tej rundzie, ale nie chciałbym określać dokładnie, czy to będzie mecz z Odense, czy następny" - stwierdził Kazimierz Moskal.