Obrażenia były na tyle poważne, że jej siostra i partnerka z osady, Maria Wierzbowska, musiała podjąć się reanimacji. Lewa noga Anny Wierzbowskiej została mocno pokiereszowana. Wioślarkę czeka teraz operacja. Poza tym olimpijka z Rio de Janeiro doznała wielu bolesnych rozcięć. 26-latka zapowiada jednak powrót do sportu. Poturbowana zawodniczka zamieściła na Instagramie swoje zdjęcie ze szpitala i opisała cała sytuację. "Mam szczęście, ponieważ moja siostra zachowała zimną krew i reanimowała mnie" - napisała Wierzbowska. "Moja lewa noga jest zgnieciona. Czekam na operację" - dodała. "Przód busa jest kompletnie zniszczony, więc możecie sobie wyobrazić, jak szybko jechał" - opisała nasza wioślarka. Według jej relacji, do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu, gdy bus próbował wyprzedzać zawodniczkę. WS