Kara dyskwalifikacji za transfuzję krwi upłynęła 35-letniemu zawodnikowi 23 lipca. Już wcześniej zapowiedział, że "nigdy nie chciałem kończyć kariery jako zadżumiony". Kazach zamierzał wrócić do kolarstwa już w ubiegłym roku, korzystając z faktu, że rodzima federacja zawiesiła go tylko na rok. Gdy, wbrew wcześniejszym deklaracjom o zakończeniu kariery, rozpoczął przygotowania do igrzysk olimpijskich w Pekinie, UCI skierowała apelację do Trybunału Sportowego domagając się przedłużenia okresu dyskwalifikacji. Kolarz ostatecznie w Pekinie nie wystartował.