Do siedziby GKS napływają aplikacje trenerów nie tylko z Polski. Prezes Marcin Szymczyk ma za sobą wiele rozmów z potencjalnymi kandydatami, ale nie wskazuje faworyta. - Pozwolę zostawić to do wiadomości władz klubu - mówi Szymczyk. - Chcemy wybrać rozsądnie, z głową i tak, by szkoleniowiec pasował także do zawodników, którymi dysponujemy. Zgłoszeń jest naprawdę wiele i to bardzo cieszy, bo potwierdza, że PGE GKS Bełchatów pozostaje mocną marką na piłkarskie mapie. - Mogę potwierdzić m.in. aplikację złożona przez agencję menadżerską reprezentującą znanego niemieckiego trenera Winfrieda Schaefera. Ostatnio pracował on w FK Baku. W marcu 2010 roku był kandydatem do zastąpienia w Wiśle Kraków Macieja Skorży. Ostatecznie władze klubu zdecydowały się na Haneryka Kasperczaka. Poza "Białym Lwem" zainteresowany prowadzeniem naszej drużyny jest m.in. były gwiazdor VfB Stuttgart Zvonimir Soldo. - Nie mogę odpowiedzieć na pytanie, czy preferujemy polskiego czy zagranicznego szkoleniowca. Poszukujemy człowieka, który osiągnie z GKS sukces na miarę naszych oczekiwań. Wszystko powinno się rozstrzygnąć w przeciągu najbliższych kilku dni - kończy sternik bełchatowskiego klubu.