41-letni Ovrebo jest na co dzień psychologiem ze specjalnością psychologii pracy i rozwiązywania konfliktów w miejscach pracy. Sędziuje od 1980 roku i jest arbitrem FIFA od 1994 roku. Ma na koncie 228 meczów norweskiej pierwszej ligi i 22 spotkania międzynarodowe reprezentacji oraz 43 Pucharu UEFA. Pięć razy otrzymał norweską nagrodę ?sędzia roku?, w 2001, 2002, 2003, 2005 i 2006 roku. ?Być sędzią to tak jak chodzić co niedzielę do pracy, aby zostać wyzywanym i wygwizdanym. Tylko raz w swojej karierze otrzymałem w czasie meczu oklaski lecz były one ironiczne. Norwescy kibice nazywają mnie ?więcej włosów niż mózgu? powiedział Ovrebo, który jest... łysy. ?W futbolu chodzi o psychologię, a mecz jest typowym przykładem konfliktu dwóch grup interesów. Bez względu na decyzję sędziego zawsze któraś ze stron nie będzie się z nią zgadzała. W sędziowaniu stosuję podstawy psychologii. Bardzo dużo czytam o piłce nożnej oraz wydawnictwa dotyczące psychologii sportu? - powiedział Ovrebo. Dodał, że ?różnica pomiędzy gabinetem psychologa, a sędzią jest taka, że w pierwszym przypadku jest czas na studiowanie sytuacji, jej obserwację i podejmowanie przyszłościowych decyzji. Na boisku decyzje arbiter podejmuje błyskawicznie. W obu przypadkach jednak dochodzi do pomyłek