W środę 11 listopada zmierzą się w ligowej "świętej wojnie" z Wisłą Płock, a na deser czeka ich w kolejną sobotę znów pojedynek w europejskiej elicie z francuskim Chambery Savoie. Wszystkie te mecze rozegrane zostaną w Hali Legionów w Kielcach. - Byłbym fałszywy, gdybym powiedział że nie myślę o kolejnych pojedynkach. Jesteśmy do nich przygotowani, mamy materiały o każdym z przeciwników. Ale numerem jeden jest teraz dla nas pojedynek z Bośnią i na nim skupiamy całą naszą uwagę - powiedział Bogdan Wenta, trener VIVE Targów Kielce. Kielczanie są faworytem pojedynku z mistrzem Bośni i Hercegowiny. Na taką rolę zasłużyli sobie między innymi świetnymi występami w LM w tym sezonie. Pokonali u siebie słoweńskie Gorenje Velenje, zremisowali sensacyjnie na wyjeździe z niemieckimi Rhein Neckar Loewen i choć przegrali na Węgrzech z mistrzem tego kraju MKB Veszprem, to po zaciętej walce. Bośniacy również mają się czym pochwalić. W inauguracyjnym meczu grupy B LM pokonali jedną bramką Chamery, również jednym golem ulegli na wyjeździe Słoweńcom i jedyną na razie plamą są rozmiary porażki we własnej hali z "Lwami" Karol Bieleckiego - różnicą aż 15 trafień. W zespole dzisiejszych rywali kielczan próżno znaleźć gwiazdy pokroju Bogdana Wenty, Mariusza Jurasika czy Rastko Stojkovića. Serb ma zresztą świetne rozeznanie w bałkańskiej piłce ręcznej. - Wiem o nich wszystko? Żartuję oczywiście, ale tak naprawdę wielu tajemnic przed nami nie mają. Z bramkarzem Bośni grałem 6-7 lat temu w jednej drużynie, ich rozgrywający (Nebojsa Golic - przyp. red.) występował w Bundeslidze, więc też wiem co potrafi. Dlatego bez wahania mogę powiedzieć, że mamy lepszy zespół i wygramy to spotkanie - zaznacza reprezentant Serbii. - Mamy materiały ze wszystkich ich meczów. Znamy każdego zawodnika, co prawda nie z nazwiska, ale wiemy jak wygląda zawodnik z takim i takim numerem i jak gra - mówi Wenta. Największą gwiazdą Bośniaków wydaje się być trener Irfan Smajlagić, znany Wencie nie tylko z gry w Bundeslidze, ale także jako asystent trenera Lino Cervara w kadrze Chorwacji. W kieleckiej ekipie do zdrowia wracają niemal wszyscy kontuzjowani ostatnio zawodnicy. Niemal, bo wątpliwy jest występ skrzydłowego Mateusza Jachlewskiego, ale do gry wrócą Rafał Gliński, Patryk Kuchczyński, Paweł Podsiadło i Henrik Knudsen. Po meczu reprezentacji Ukrainy poobijany wrócił Witalij Nat, ale jego występ nie jest zagrożony. Treningi wznowił także bramkarz Kazimierz Kotliński. Początek meczu z Bośnią o godzinie 18, transmisja w TVP Sport. Leszek Salva