"W pucharowej rywalizacji trafiliśmy na bezsprzecznie najlepszą drużynę Europy, która ma w swoim składzie nie tylko kilka gwiazd światowego basketu, ale także bardzo wartościowe rezerwowe. Spartak znowu jest głównym kandydatem do wywalczenia trofeum" - uważa trener Lotosu Jacek Winnicki. W Moskwie polski zespół wysoko przegrał, choć na początku sensacyjnie prowadził 10:0. "Dostaliśmy prawdziwą lekcję koszykówki. Uważam jednak, że z każdej, nawet tak wysokiej porażki, można wynieść określone korzyści. Jeszcze nigdy Lotos, po ostatnich roszadach w zespole, nie miał okazji rywalizować w Eurolidze w tak młodym składzie. Przecież Olivia Tomiałowicz i Marta Jujka przebywały we wtorek na parkiecie około 30 minut. Nasze dziewczyny mogły sprawdzić się na tle najlepszych koszykarek na świecie. Sam byłem pod wielkim wrażeniem, kiedy zobaczyłem jak na rozgrzewce Sylvia Fowles włożyła piłkę do kosza niczym mężczyzna" - ocenił szkoleniowiec. W środę wieczorem w Gdyni pojawiła się zakontraktowana w poniedziałek Roneeka Hodges. Jednak 28-letnia Amerykanka, podobnie jak Ewelina Gala, nie wystąpi w piątkowym meczu ze Spartakiem. Obie nie zostały bowiem zgłoszone do rozgrywek Euroligi.