Chorwacki napastnik "Kanonierów" zagrał po raz pierwszy w podstawowym składzie od chwili, gdy 23 lutego ubiegłego roku, doznał koszmarnej kontuzji (otwarte złamanie nogi) W 20. minucie Eduardo wpakował piłkę do siatki, po dośrodkowaniu Veli. Wynik podwyższył Nicklas Bendtner w 30. minucie. W drugiej połowie Eduardo ponownie wpisał się na listę strzelców, pewnie wykorzystując rzut karny. Wynik meczu ustalił w samej końcówce Van Persie. Gości przed dotkliwszą porażką uratował bramkarz Heaton, który - zwłaszcza w pierwszej połowie - popisał się kilkoma fantastycznymi interwencjami. Łukasz Fabiański miał znacznie mniej pracy, ale kilka razy pokazał, że jest w dobrej formie. Arsenal - Cardiff 4:0 (1:0) 1:0 Eduardo (20), 2:0 Bendtner (30), 3:0 Eduardo (60 z karnego), 4:0 Van Persie (90) Arsenal: Fabiański - Sagna, Toure, Gallas, Gibbs - Nasri (67. Ramsey), Denilson, Song Billong, Vela (74. Bischoff) - Eduardo (67. Van Persie), Bendtner Cardiff: Heaton - McNaughton, Purse (68. Blake), Johnson, Kennedy - Burke, Rae (74. Scimeca), Ledley, Parry (68. Whittingham), Bothroyd, McCormack