Dwaj zawodnicy czwórki bez sternika, która wywalczyła srebrny medal - Bartłomiej Pawełczak i Miłosz Bernatajtys - to reprezentanci RTW. Z bydgoskiego klubu jest też trener tej osady Marian Drażdżewski. Trzej wioślarze bydgoskiego klubu wchodzili też w skład ośemki, która zajęła piąte miejsce - Sebastian Kosiorek, Wojciech Gutorski i Mikołaj Burda. Zebrani w sali RTW, w rytm melodii dochodzącej z Pekinu, odśpiewali Mazurka Dąbrowskiego na cześć złotej czwórki podwójnej. "Złoci medaliści to przede wszystkim znakomity, zgrany zespół. O ich sile stanowi to, że są jednością. Walczą jak Czterej Muszkieterowie - jeden za wszystkich, wszyscy za jednego" - powiedział prezes RTW Zygfryd Żurawski. Żurawski był ogromnie zadowolony, że Pawełczak i Bernatjtys podtrzymali olimpijskie sukcesy RTW. Na igrzyskach w Sydney i Atenach, złote medale zdobył inny zawodnik klubu Robert Sycz (w dwójce wagi lekkiej z Tomaszem Kucharskim z AZS AWF Gorzów). "Srebro czwórki bez sternika to wielki sukces, tym bardziej że osada dotychczas nie miała sukcesów medalowych na wielkich imprezach międzynarodowych. To również efekt wielkiej mądrości trenera Drażdżewskiego, który w czasie przygotowań w Wałczu nie zawahał się skorzystać z rad doświadczonego Jerzego Brońca" (były trener Sycza i Kucharskiego - PAP) - mówił Żurawski. Prezes RWT przypominał, że Pawełczak, Bernatajtys, Burda i Gutorski to absolwenci tej samej klasy sportowej bydgoskiego Technikum Kolejowego, prowadzeni od początku przez trenera Drażdżewskiego.