Widzew został zdegradowany za korupcję w sporcie. Jednak według Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu przy PKOl czyny korupcyjne uległy przedawnieniu po dwóch latach, czyli wiosną 2007 roku. Dzięki tej decyzji Widzew, który spadł z ekstraklasy w sportowym trybie, w sezonie 2008/2009 rozgrywki rozpoczął w 1., a nie w 2. lidze. Był to jedyny przypadek, gdy organ ten uznał, że czyny korupcyjne przedawniły się. Jednak przed kilkoma dniami Sąd Najwyższy uznał skargę PZPN na tę decyzję i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia przez Trybunał. Według prawników doradzających PZPN oznacza to, że obowiązuje postanowienie o degradacji łódzkiego klubu. Na ostateczną decyzję czekają także inne kluby, bo wciąż nie wiadomo ma grać w barażu o ekstraklasę. Wszyscy bezpośrednio zainteresowani muszą być "pod parą", bo wariantów może być kilka. Trybunał może zdegradować Widzew, ale jednocześnie zamienić karę na punkty karne lub cofnąć sprawę do PZPN. Łodzianie walczą jednak o ekstraklasę, którą wywalczyli na boisku w zakończonym przed tygodniem sezonie 1. ligi. Jedną z ich kart przetargowych może być powołanie się na przypadek Jagiellonii Białystok, która w tym roku za podobne przewinienia nie została wyrzucona z ligi.