"To był dobry skok i wspaniałe uczucie, szkoda tylko, że nie udało mi się go ustać. Pękł mi but i nie miałem na to szans" - powiedział Widhoelzl. Austriak na pewno będzie się liczył w walce o zwycięstwo pucharowej rywalizacji w lotach narciarskich. Obecnie jest liderem tej klasyfikacji po dwóch konkursach w Bad Mitterndorf (180 punktów). "Piątkowy skok też był dobry i z nadzieją oczekuję sobotniego konkursu. Mam nadzieję na oddawanie równie dalekich skoków - stwierdził Austriak, który w kwalifikacjach zajął drugie miejsce. Skoczył tyle samo, co zwycięzca Thomas Morgenstern (225,5 m), ale dostał gorsze noty za styl. "Nie wiem kto wygra w sobotę, chyba najlepszy i mam nadzieję, że to ja nim będę (śmiech). Jest jednak wielu dobrych skoczków, którzy potafią latać i wszystko okaże się po zawodach" - dodał Widhoelzl. Paweł Pieprzyca, Planica <A href="http://sport.interia.pl/gal?galId=4870&tytulGal=Planica%202005">Zobacz galerię zdjęć z Planicy</a> Wielkie podsumowanie sezonu z INTERIA.PL! <A href="http://sport.interia.pl/czat?cid=1356">W sobotę naszym gościem na czacie będzie Heinz Kuttin! Zapraszamy!</a> <a href="http://sport.interia.pl/czat?cid=1352">We wtorek naszym gościem na czacie będzie Apoloniusz Tajner! Zapraszamy!</a>