Doroszenko pochodził z Krzywego Rogu. Jako sportowiec startował w kategorii do 76 kg. Z reprezentacją Ukrainy brał udział m. in. w mistrzostwach Europy i mistrzostwach świata. Najpierw w rywalizacji juniorów wywalczył srebrny medal w Rzymie. To był jego największy sukces w karierze. Dwa razy startował też w mistrzostwach świata juniorów. Raz był siódmy, a za drugim razem - podczas zawodów w Warszawie - uzyskał najlepszy wynik, ale później został zdyskwalifikowany. Już jako senior wziął udział w mistrzostwach Europy w Sofii. Tam zajął dziesiąte miejsce. Był mistrzem Ukrainy i rekordzistą kraju. Na froncie od początku wojny Jak informuje Ukraiński Związek Podnoszenia Ciężarów Doroszenko od początku inwazji Rosji na Ukrainę stawił się na rozkaz w wojsku. Potem przez ponad rok brał udział obronie ojczyzny. W ukraińskim wojsku obsługiwał karabin maszynowy. Podczas ostatniej misji 48-letni były sztangista był na froncie koło Awdijewki. To ważna miejscowość, wokół której od początku wojny toczą się walki. 10 kwietnia Doroszenko dostał się pod ostrzał artyleryjski i został ciężko ranny. W wyniku odniesionych ran zmarł. Zostawił żonę i syna. "Ihor bronił naszej Ukrainy przed wrogiem od samego początku pełnowymiarowej wojny i zginął w jej imię. Bohaterowie jednak nie umierają!" - to część wpis Ukraińskiego Związku Podnoszenia Ciężarów na facebooku. Kilka dni temu w walkach o Bachmut zginął 40-letni Konstatyn Deneka, były kolarz grupy Leader Citron Team. Zostawił żonę i osierocił dójkę dzieci. Jak informują ukraińskie media podczas wojny zginęło już około 250 byłych sportowców z tego kraju.