I choć angielscy dziennikarze obawiają się o formę eksbramkarza Legii, nazywając go "niedoświadczonym", to w Fabiańskiego mocno wierzy trener Arsenalu, Arsene Wenger. Francuz w wywiadzie dla "The Times" podkreślił, że liczy na Polaka, gdyż ma on predyspozycje, aby stać się jednym z najlepszych bramkarzy świata. "Mam całkowite zaufanie i wiarę w Fabiańskiego. On pokazał już, że jego talent jest wyjątkowy. Brakuje mu co prawda trochę doświadczenia, co pokazał chociażby mecz z Chelsea, gdy wychodził za daleko do niektórych piłek, ale to i tak bardzo zdolny chłopak" - komplementował Wenger. "Pamiętajcie, że jeden z najlepszych bramkarzy Anglii, David Seaman też popełniał błędy w wieku 22, czy 23 lat. To część procesu nauki. Wiem, że Łukasz to inteligentny bramkarz i wyciągnie wnioski ze swoich błędów" - dodał menedżer Arsenalu. Oprócz Almunii w jego ekipie zabraknie Williama Gallasa, Alexandre Songa, Eduardo da Silvy i Andrieja Arszawina. "Kanonierzy" będą zatem musieli poradzić sobie w osłabionym składzie. Dla Francuza to jednak żadne usprawiedliwienie. Z pozostałymi piłkarzami zamierza ugrać dobry wynik na Dragao. "Musimy uwolnić naszego ducha walki. Musimy wspiąć się na wyżyny. Nie jedzie się do Porto z nadzieją na łatwy mecz. Trzeba zagrać wyjątkowo, bo średniacy nie przechodzą dalej" - podsumował Arsene Wenger.