Piłkarz został zdyskwalifikowany przez grecką federację piłkarską za stosowanie dopingu. Jego przygoda z Panathinaikosem Ateny była wyjątkowo krótka. - Jeżeli potwierdzą się doniesienia medialne, to będziemy musieli jak najszybciej poznać szczegóły i zakres dyskwalifikacji. Szczerze mówiąc sprawa jest bardzo dziwna. Nie często ma miejsce sytuacja, iż instancja odwoławcza podwyższa wymiar kary. W tej chwili ciężko spekulować nad rozwojem sytuacji, ale biorąc pod uwagę wszelkie wątpliwości pojawiające się w kontekście tej sprawy, nasz zawodnik z pewnością złoży apelację. Wierzymy w wyjaśnienia Jakuba i na pewno nie zostawimy go z tym problemem samemu sobie. To wartościowy piłkarz i człowiek. Popełnił błąd, ale konsekwencje tego błędu są chyba jednak zbyt surowe - powiedział rzecznik prasowy Legii Michał Kocięba.