"Prace remontowe na terenie Skry będą podzielone na dwa etapy" - powiedziała podczas konferencji Renata Kaznowska, zastępczyni prezydenta Warszawy. Pierwszy etap obejmuje "zagospodarowanie całej nieruchomości, otwarcie Skry na Pole Mokotowskie i udostępnienie tego terenu mieszkańcom" - wyjaśniła. Dodała też, że są na to zagospodarowane środki w budżecie miasta. Prace mają rozpocząć się "jak szybko się da". Drugi etap to remont głównego stadionu lekkoatletycznego. Jak przekazała Kaznowska "szacujemy tę inwestycję na poziomie 300-400 milionów". Przypomniała o deklaracji premiera Morawieckiego, który obiecał wyremontować stadion główny Skry i poprosiła go o pomoc. "Zróbmy wspólnie coś dobrego" - zaapelowała Kaznowska. "Nie da się odbudować Skry bez wsparcia Ministerstwa Sportu i rządu" - wtórował Paweł Lech, radny, członek Komisji Sportu. Zapowiedział, że będzie też rozmawiał w tej sprawie z radnymi PiS, którzy, jak zauważył "są przedstawicielami rządu w Radzie Miasta". Jak przekazała Kaznowska, "na stadionie trwają w tej chwili pierwsze prace inwetaryzacyjne, porządkowe i rozbiórkowe". Zadeklarowała też, że jeszcze w tym roku miasto chciałoby oddać część obiektu, mieszkańcom. Tomasz Majewski wiceprezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki przypomniał, że sam startował na stadionie Skry 23 lata temu. "Tu był pierwszy tartan w Europie Środkowowschodniej i to była chluba polskiej lekkiej atletyki". Podziękował miastu, że z determinacją walczyło o ten teren, i że już niedługo na stadionie znowu zagości sport. Koncepcję, jak będzie wyglądała nowa Skra, zaprezentował Aleksander Wadas - architekt, przedstawiciel pracowni, która zwyciężyła w konkursie architektonicznym na modernizację Skry. Projekt zakłada połączenie terenu z Polem Mokotowskim. "Ma to być miejsce, które będzie się odnosiło do sportowego charakteru, ale dostępne dla wszystkich. Nie tylko dla sportu wyczynowego" - powiedział podczas konferencji. Na terenie, powstaną nowe obiekty m.in. rzutnie lekkoatletyczne, stadion lekkoatletyczny z możliwością organizowania meczów rugby oraz zaplecze sportowe. Ale również szereg miejsc, z których będą mogli korzystać amatorzy m.in. boiska do siatkówki plażowej, do badmintona, plac zabaw i skatepark. "Przez dużą część terenu przeprowadziliśmy trasę biegową o długości około 1,5 kilometra, która wykorzystuje zróżnicowanie terenu" - wyliczał architekt. W miejscu zrujnowanych basenów, powstanie zbiornik wodny, wokół którego przeprowadzona zostanie część trasy biegowej, tor dla rolkarzy i pomosty. Od wielu lat trwała batalia miasta z władzami Skry o odzyskanie nieruchomości przy ulicy Wawelskiej. W styczniu 2014 roku Sąd Apelacyjny wydał wyrok korzystny dla miasta, dotyczący nieprzedłużenia użytkowania wieczystego terenów wokół stadionu, klubowi sportowemu. Argumentował to brakiem remontów i stopniowym popadaniem stadionu w ruinę. Teren nie został jednak zwrócony miastu. W związku z tym w 2018 roku stołeczny ratusz złożył do Sądu Okręgowego pozew o wydanie nieruchomości przy Wawelskiej. Rok później zapadł wyrok korzystny dla Warszawy. Po kolejnych odwołaniach wnoszonych przez klub, Sąd Apelacyjny podtrzymał orzeczenie I instancji. 28 stycznia 2021 rok ostatecznie nieruchomość przeszła w ręce stołecznego ratusza. W czerwcu 2020 roku podczas konferencji na stadionie Skry, premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że państwo wyremontuje popadający w ruinę stadion. "Ten stadion Skra Warszawa będzie wkrótce przeżywał stulecie. Wykonamy ten remont za miasto" - mówił Morawiecki. "Jeśli miasto przekaże ten stadion z tradycjami, który był dumą polskich sportowców. Jeszcze może być dumą Polaków" - dodał. Marta Stańczyk