Na razie nie wiadomo, co stało się z mistrzem Europy wagi ciężkiej i czy/kiedy obaj pięściarze spotkają się w ringu. - Nie wiem, co dokładnie stało się w szatni mojego rywala, ale wiem, że zdrowie jest najważniejsze. Żałuję, że pojedynek nie doszedł do skutku, bo dwa miesiące przygotowań poszły na marne. A zapowiadała się ciekawa walka - powiedział na antenie nSport polski pięściarz. Albert "Dragon" Sosnowski miał po raz drugi w karierze stanąć przed szansą zdobycia zawodowego mistrzostwa Europy w wadze ciężkiej. Przed rokiem wywalczył pas mistrza Europy pokonując na punkty Włocha Paolo Vidoza. W pierwszej obronie miał się zmierzyć z Brytyjczykiem Audleyem Harrisonem, ale do pojedynku nie doszło. Polak przystał na propozycję pojedynku o mistrzostwo świata organizacji WBC z Witalijem Kliczką, co oznaczało rezygnację z europejskiego tytułu. Pod koniec maja w Gelsenkirchen Sosnowski przegrał przez nokaut z dziesiątej rundzie z Ukraińcem, ale zebrał dobre noty. Po kilku miesiącach przerwy pokonał w Wigan mało wymagającego Anglika Paula Butlina i został wytypowany przez kontynentalną federację EBU jako oficjalny pretendent do tytułu mistrza Europy. Dla Sosnowskiego starcie z mierzącym 201 cm Dimitrenką miało być testem. Gdyby go zaliczył, znów mógłby liczyć na walkę z rywalem z bokserskiej elity. Faworyzowany Dimitrenko powtarzał natomiast, że chce podążyć drogą "Dragona" i po zwycięstwie nad Polakiem zmierzyć się z jednym z braci Kliczków. 28-letni Dimitrenko w zawodowej karierze przegrał tylko raz (w eliminatorze WBO wypunktował go Eddie Chambers), a na rozkładzie ma takich pięściarzy jak: Luan Krasniqi, Derric Rossy i Timo Hoffmann. Na gali w Schwerinie wystąpiło dwóch innych polskich bokserów: Maciej Zegan w wadze lekkiej przegrał przez nokaut techniczny w trzeciej rundzie z urodzonym w Rosji reprezentantem Niemiec Eduarem Trojanowskim, a Łukasz Rusiewicz w kategorii junior ciężkiej uległ jednogłośnie na punkty typowanemu na przyszłego mistrza świata Rosjaninowi Rachimowi Czakijewowi. Dyskutuj z Darkiem Jaroniem na jego blogu!