Nad jeziorem powstały m.in. pomosty, przestrzeń do wodowania oraz trybuny dla kibiców. W części szkoleniowej znalazła się siłownia, szatnie, pokoje dla trenerów, a obok postawiono hangar i magazyny. Na wniosek kajakarzy hangar jest odpowiednio ogrzewany, aby sprzęt sportowy mógł szybko schnąć. Pierwsze treningi zawodników sekcji kajakarskiej tyskiego MOSM z wykorzystaniem nowej przystani, która kosztowała 10 mln złotych, powinny się odbyć w maju. Obok ma powstać marina żeglarska. "W związku z obecną sytuacją epidemiczną musimy wprowadzić specjalne rozwiązania m.in. dezynfekcję pomieszczeń, całego sprzętu - kajaków, wioseł, kapoków. Zawodnicy nie będą mogli też korzystać z szatni i pryszniców. Jesteśmy na etapie ustalania ostatnich szczegółów, chcemy, aby jak najszybciej młodzież mogła rozpocząć treningi" - powiedział dyrektor MOSiR Tychy Marcin Staniczek. Na ostatniej prostej są z kolei prace przy budowie stadionu lekkoatletycznego. "Na bieżni, odcinku rozbiegowym skoczni i rzutni oraz terenie rozgrzewkowym wylany już został beton. W drugiej połowie maja wykładana będzie nawierzchnia poliuretanowa. Gotowa jest już także betonowa podbudowa trybun. Niebawem ekipa przystąpi do stawiania ogrodzenia, prowadzone będą też prace w wieży oraz te związane z infrastrukturą sportową" - poinformował naczelnik wydziału Innowacji i Inwestycji UM Tychy Jan Cofała. Stadion będzie dysponował m.in. sześciotorową bieżnią o długości 400 metrów, rowem z wodą do biegów z przeszkodami, skoczniami do skoku w dal, trójskoku, wzwyż i o tyczce, a także kołem do pchnięcia kulą oraz rzutniami dla oszczepników, dyskoboli i młociarzy. Powstaje też część rozgrzewkowa, trybuny na 500 miejsc siedzących oraz stanowiska dla sędziów i komentatorów. Budowa areny będzie kosztowała 15,3 mln złotych, z czego sześć milionów stanowi dofinansowanie Ministerstwa Sportu. Autor: Piotr Girczys