Drugie miejsce zajęła Monika Pyrek (MKL Szczecin) - 4,61, trzecia była Anna Rogowska (SKLA Sopot) - 4,51 m. Rosjanka atakowała jeszcze wysokość 4,81 jednak żaden z trzech skoków nie powiódł się. W Sopocie zmierzyły się dwie najlepsze polskie tyczkarki, lepsza okazała się Monika Pyrek, która bez problemu zaliczyła wysokość 4,41, później opuściła próby na 4,51 by znów w pierwszym skoku zaliczyć 4,61. Nie poradziła sobie jednak z wysokością o 10 centymetrów wyższą. "W dalszym ciągu brakuje mi skoków treningowych, dlatego też zdecydowałam się tutaj przyjechać kiedy dostałam zaproszenie od organizatorów. To dobry moment, żeby w warunkach startowych oddać parę dobrych skoków. Myślę, że szczyt formy przyjdzie może za dwa, trzy tygodnie" - powiedziała po zawodach Monika Pyrek. Pyrek jest przekonana, że podczas igrzysk wspólnie z Anną Rogowską będą w stanie powalczyć o medal. Uważa, że medal da wysokość 4,80 zaliczona w pierwszej próbie. Anna Rogowska, która podczas sopockiego turnieju występowała w roli gospodarza, narzekała nieco po zawodach na zbyt długą przerwę między rozgrzewką a skokami. "Dziś w porównaniu z warunkami w Saragossie pod względem pogody i publiczności było fantastycznie. Szkoda, że nie udało się skoczyć wyżej, ale jeden ze skoków na 4,61 wyglądał naprawdę optymistycznie, niewiele zabrakło. Gdyby się udało, to dodałoby to energii, pewności siebie i nie wiem jakby się potoczyły losy konkursu. Naprawdę stać mnie na więcej" - powiedziała po zawodach Rogowska. Wyniki: 1. Tatiana Połnowa (Rosja) 4,71 2. Monika Pyrek (MKL Szczecin) 4,61 3. Anna Rogowska (SKLA Sopot) 4,51 4. Vanessa Vandy (Finlandia) 4,31 5. Martina Strutz (Niemcy) 4,31 6. Louise Butterworth (Wielka Brytania) 4,31 7. Paulina Dębska (OsoT Gdańsk) 4,21 8. Joanna Piwowarska (AZS AWF Warszawa) 4,11