Obecnie w MKOl zasiada 103 członków, w tym Irena Szewińska. Prawa głosu nie będzie jednak mieć piątka pochodząca z krajów, których miasta ubiegają się o organizację igrzysk: Hiszpanii, Turcji oraz Japonii. Tradycyjnie już - w imię zachowania bezstronności - udziału w wyborach nie weźmie też przewodniczący Jacques Rogge.Jeśli w pierwszej turze, któraś z kandydatur zdobędzie bezwzględną większość (50 procent plus jeden głos), procedura zostanie zakończona. Jeśli nie, odbędzie się druga, decydująca tura. W niej członkowie z kraju kandydata, który otrzyma w pierwszym głosowaniu najmniejsze poparcie i zostanie wyeliminowany, będą mogli włączyć się do wyborów.Zdecydowanym faworytem bukmacherów jest Tokio. Za każdą postawioną złotówkę na japońską stolicę, w razie zwycięstwa zostanie wypłacone 1,57 zł. W przypadku Madrytu to cztery złote, a Stambułu 4,50.Tak wysokie notowania Tokio są głównie efektem słabości pozostałych kandydatur. Problemem Turków jest przede wszystkim konflikt w sąsiedniej Syrii, a także ostatnie skandale dopingowe i korupcyjne. Hiszpania zmaga się za to z kryzysem ekonomicznym.Przeciwko Madrytowi mogą także głosować członkowie z innych krajów europejskich. Wszystko dlatego, aby zwiększyć swoje szanse w 2024 roku. Do ubiegania się o organizację igrzysk za 11 lat przymierzają się w: Berlinie, Paryżu, Rzymie i Kijowie. O letniej olimpiadzie myślą także Rosjanie.Na tym tle Tokio wydaje się kandydaturą bardzo bezpieczną. Dla MKOl może to być kusząca alternatywa po poprzednich, ryzykownych decyzjach, czyli Soczi (zimowe igrzyska 2014) i Rio de Janeiro (letnie 2016).Delegacjom każdego kandydata przewodzą premierzy krajów: Shinzo Abe (Japonia), Recep Tayyip Erdogan (Turcja) i Mariano Rajoy (Hiszpania). Sobotni wybór poprzedzą 45-minutowe prezentacje miast, w kolejności: Stambuł, Tokio i Madryt. Głosowanie rozpocznie się o godz. 20.45 czasu polskiego. Gospodarza letnich igrzysk w 2022 roku Rogge ogłosi o 22.00.