Jak podkreślił Robert Małolepszy z PZR, zaplanowane na sobotę główne jubileuszowe wydarzenia i atrakcje sportowe odbędą się dokładnie w 60. rocznicę powołania polskiej organizacji zrzeszającej sympatyków rugby - dyscypliny sportu, którą w latach 20. sprowadził do kraju Francuz Louis Amblart, dyrektor szkoły językowej i szef wyszkolenia sportowego francuskiej armii. - Polski Związek Rugby został założony 9 września 1957 roku. Blisko rok później w sierpniu 1958 r. rozegrano pierwszy w historii rugby oficjalny mecz reprezentacji Polski, w którym biało-czerwoni pokonali 9:8 NRD. Odbył się on w Łodzi, w związku z czym było oczywiste, że obchody 60-lecia związku zorganizujemy tym mieście. Łódź jest też silnym ośrodkiem rugby, a miejscowi kibice kochają tę dyscyplinę sportu. Udowodnili to w kwietniu, kiedy na stadionie na Widzewie ustanowili rekord frekwencji (8 tys. - red.) w historii spotkań biało-czerwonych - wyjaśnił Małolepszy. Na tym samym obiekcie, w sobotę o godz. 18, rozpocznie się najważniejsza część jubileuszu PZR. Będzie nim konfrontacja reprezentacji Polski z zespołem złożonym z europejskich zawodników. Wśród nich nie zabraknie gwiazd. Do drużyny Europy uznany francuski szkoleniowiec Didier Retiere powołał bowiem m.in. swojego rodaka Pascala Pape, jedną z największych postaci światowego rugby. Były kapitan "Trójkolorowych" poprowadził czołową reprezentację świata m.in. do czterech triumfów w Pucharze Sześciu Narodów i finału Puchar Świata. - Kolejną gwiazdą w 30-osobowej kadrze Europy będzie Francuz Fabrice Estebanez. Tej klasy zawodnicy w Polsce jeszcze nie występowali. Reszta graczy to czołowi rugbiści swoich reprezentacji - m.in. Holandii, którą pokonaliśmy w Łodzi 14:13, Szwajcarii, z którą z kolei przegraliśmy w Warszawie 12:22, czy Ukrainy, z którą przez ostatnie lata toczyliśmy boje o awans do grupy A. Poza tym wystąpią zawodnicy z Rumunii, Rosji, Gruzji, Norwegii, Finlandii - podkreślił Małolepszy. Zaznaczył, że choć skład Europy wygląda na mocniejszy od Polski, przewagą "Biało-czerwonych" będzie zgranie i motywacja. - Możemy spodziewać się wielu efektownych akcji i wcale nie będzie to jednostronne widowisko. Jestem przekonany, że jego losy będą ważyły się do ostatnich minut. Nie zabraknie też walki, bo w rugby nie ma towarzyskich meczów. W tej dyscyplinie nie da się udawać, czy grać "na pół gwizdka" - dodał. Jubileuszowe wydarzenia rozpoczną się w sobotę w południe od meczu oldbojów reprezentacji Polski na boisku przy ul. Górniczej, gdzie swoje triumfy przez lata święcili rugbiści Budowlanych Łódź. Byli kadrowicze zostaną podzieleni na "parzystych" i "nieparzystych". Drużynę zawodników urodzonych w latach nieparzystych poprowadzi Andrzej Kopyt, a drugi zespół wieloletni trener kadry Ryszard Wiejski. To ma być również okazja do wspomnień, ponieważ swój przyjazd zapowiedziało ok. stu byłych kadrowiczów. Następnie zaplanowano oficjalne uroczystości w Pałacu Poznańskiego. - Podczas gali zostanie przekazany władzom PZR ufundowany przez sponsorów sztandar, którego do tej pory, mimo 60 lat istnienia, związek nie posiadał - poinformował Małolepszy. Premierę będzie miało też okolicznościowe wydawnictwo "Reprezentanci Polski Seniorów w Rugby XV 1958-2017" zawierające m.in. wykaz 294 oficjalnych międzypaństwowych spotkań kadry i biogramy 514 reprezentantów Polski w rugby.