Największą gwiazdą imprezy będzie najbardziej utytułowany Szkot w historii startów sportowców Wielkiej Brytanii na olimpiadach, czterokrotny mistrz olimpijski sir Chris Hoy. Na pruszkowskim torze pojawią się jego rodaczka Victoria Pendleton, Francuzi Kevin Sireau i Francois Pervis, Niemcy Stefan Nimke i Roger Kluge, Włoszka Tatiana Guderzo i Litwinka Simona Krupeckaite. Kibice zobaczą prawie całą światową czołówkę, oczywiście z wyjątkiem zawodników z Australii, Nowej Zelandii i USA oraz kilku sprinterów z Azji. W tej stawce 15 reprezentantów Polski czeka bardzo trudny egzamin. Medale są raczej poza zasięgiem biało-czerwonych. - W Pruszkowie rozpoczynają się kwalifikacje olimpijskie do Londynu i z tego względu zawody są dla nas bardzo ważne. Nasze szanse to Rafał Ratajczyk i Małgorzata Wojtyra w omnium oraz drużyna sprinterów. Szczególnie dla pań jest to szczególnie istotny start, ponieważ zdecyduje o finansowaniu tej grupy albo na Londyn, albo na kolejne igrzyska w Rio de Janeiro - powiedział na konferencji prasowej w Warszawie szef szkolenia PZKol. Paweł Meszka. Program mistrzostw jest ograniczony do dziesięciu konkurencji olimpijskich (dodatkowo odbędzie się wyścig amerykański o Puchar Europy). W grudniu 2009 roku Międzynarodowa Unia Kolarska, idąc za sugestiami MKOl, wyrównała liczbę konkurencji kobiecych i męskich począwszy od igrzysk w Londynie. Dla obu płci ustalono ten sam kanon: sprint, sprint drużynowy, keirin, wyścig drużynowy na dochodzenie oraz omnium (wielobój). Mistrzostwa Europy praktycznie rozpoczną sezon, którego zwieńczeniem będą marcowe mistrzostwa świata w holenderskim Appeldoorn. Nie należy zatem oczekiwać wyników zbliżonych do rekordów świata, choć bardzo szybki, wyłożony sosną syberyjską pruszkowski welodrom sprzyjałby takim wyczynom. Chris Hoy nie ukrywa, że do występu pod Warszawą podchodzi spokojnie i że szczyt formy przygotowuje na koniec marca. Z podobnym nastawieniem podchodzą do imprezy inni zawodnicy. W roli organizatora zawodów torowych zadebiutuje dyrektor Tour de Pologne Czesław Lang. - Wracam do korzeni. Kolarstwo torowe jest mi bardzo bliskie, bo właśnie na torze rozpoczynałem karierę. Mając 21 lat startowałem na igrzyskach w Montrealu w drużynie na 4 kilometry. Nie ukrywam, że zorganizowanie mistrzostw Europy to dla mnie duże wyzwanie, duży wysiłek. Ale jednocześnie jest to znakomita okazja, by przybliżyć Polakom tę piękną dyscyplinę sportu - powiedział Lang. W pierwszym dniu mistrzostw odbędzie się również gala z okazji 90-lecia Polskiego Związku Kolarskiego. Zaproszono na nią około stu działaczy, trenerów i najbardziej zasłużonych kolarzy. Skład reprezentacji Polski na ME: sprinterzy Maciej Bielecki (PTC Pruszków), Damian Zieliński, Kamil Kuczyński (obaj Gryf Szczecin), Adrian Tekliński (Stal Grudziądz), rezerwowy: Krzysztof Szymanek (Gryf Szczecin) średniodystansowcy Rafał Ratajczyk, Adrian Kurek, Grzegorz Stępniak, Dawid Głowacki, Łukasz Bujko (wszyscy Stal Grudziądz) kobiety Renata Dąbrowska, Marta Janowiak (obie PTC Pruszków), Małgorzata Wojtyra (BoGo Szczecin), Edyta Jasińska (Emdek Bydgoszcz), Katarzyna Pawłowska (UKS Limaro Kórnik) program finałów ME: piątek wyścig drużynowy na dochodzenie mężczyzn (20.15) wyścig drużynowy na dochodzenie kobiet (20.30) sprint drużynowy mężczyzn (22.01) sprint drużynowy kobiet (22.07) sobota sprint mężczyzn (około 21.00) sprint kobiet (około 21.00) niedziela Puchar Europy w madisonie (17.50) keirin kobiet (17.50) keirin mężczyzn (19.03) finał omnium kobiet (19.30) finał omnium mężczyzn (19.56)