Duńczyk ma aż 31 punktów przewagi nad drugim w klasyfikacji Leigh Adamsem. Jeżeli dystans nie zostanie w Krsko zniwelowany, Pedersen będzie już mógł cieszyć się z triumfu. Liderzy klasyfikacji generalnej - Nicki Pedersen i Leigh Adams - nie są faworytami jutrzejszych zawodów. Obydwaj odczuwają wciąż skutki ostatnich upadków. Pedersen ucierpiał w czasie Grand Prix Polski w Bydgoszczy przed dwoma tygodniami, Adams uczestniczył w kolizji dokładnie tydzień temu w spotkaniu ligi angielskiej. Ich niedyspozycja może przełożyć się na wynik w jutrzejszej imprezie. O czołowe miejsca bój stoczą zapewne Jason Crump, Hans Andersen i Tomasz Gollob. Cała trójka ma wciąż szanse na sięgnięcie po brązowy krążek mistrzostw świata. Najbliżej zrealizowania tego celu jest Australijczyk, bo to on z dorobkiem 96 punktów jest obecnie trzeci. Zarówno Andersen, jak i Gollob depczą mu jednak po piętach. W cieniu walki o medale rozstrzygać się będą losy utrzymania w stawce Grand Prix na 2008 rok. Obecnie czołową ósemkę zajmuje Scott Nicholls. Tuż za nim sklasyfikowani są Wiesław Jaguś i Rune Holta. Na XII miejscu jest Jarosław Hampel. Różnice między zawodnikami są jednak na tyle małe, że po Grand Prix w Krsko kolejność może się zdecydowanie zmienić. Kibice "biało- czerwonych" liczą na to, że reprezentanci Polski uporają się z Anglikiem i zdołają awansować do czołówki cyklu. Konrad Chudziński