Od początku na parkiecie przewagę uzyskały gospodynie - w 8 minucie prowadziły już 4:0. Piotrcovia zaczęła w końcu rzucać bramki (7:4, 10:7) ale fatalna gra w defensywie sprawiła, że SPR powiększał przewagę. Piotrkowianki zupełnie nie radziły sobie z dobrze rzucającą z dystansu Katarzyną Duran. Sytuację próbowała ratować Agata Wypych, bez której sześciu bramek (wszystkie z rzutów karnych!) wynik byłby znacznie gorszy dla jej zespołu. Do przerwy podopieczne Ryszarda Czyża prowadziły 20:14. Po zmianie stron dwie szybkie bramki dorzucił SPR (22:14) i wydawało się, że to już koniec emocji. Charakter pokazała jednak Piotrcovia, która rozpoczęła szaleńczą pogoń za korzystnym wynikiem. Gra w obronie przyjezdnych wyglądała już znacznie lepiej, co znalazło odzwierciedlenie w wyniku. Jeszcze w 43. minucie mistrzynie prowadziły 27:22 po golu Doroty Malczewskiej, jednak 9 minut później na 30:30 trafiła reprezentacyjna skrzydłowa Hanna Strzałkowska. Kolejna akcja mogła sprawić, że końcówka spotkania potoczyłoby się zupełnie inaczej, jednak sytuacji sam na sam z Magdaleną Chemicz nie wykorzystała Agata Wypych, rzucając piłkę wysoko nad poprzeczką. Doświadczone lublinianki w ostatnich minutach, głównie dzięki skuteczności duetu Malczewska-Małgorzata Majerek dorzuciły kilka bramek i wygrały 35:31. Kolejny mecz odbędzie się 5 maja w Piotrkowie Trybunalskim. Jeśli wygra Piotrcovia, to oba zespoły spotkają się jeszcze następnego dnia. W finale zwycięży zespół, który wygra 3 mecze. SPR SAFO ICOM LUBLIN - PIOTRCOVIA PIOTRKÓW TRYB. 35:31 (20:14) SPR: Chemicz, Pierzchała - Marzec 4, Malczewska 9/5, Duran 8, Damięcka 2, Majerek 8, Rola 2, Skrzyniarz 2, Włodek, Hipnarowicz. PIOTRCOVIA: Alberciak, Kowalczyk - Wypych 12/9, Niedźwiedź-Cecotka 5, Polenz 3, Krzysztoszek 6, Strzałkowska 3, Artsiomienka 2, Svatko, Kopertowska, Kicińska. Michał Braun