W założeniu obiekt kosztował będzie 12 mld juanów, co w przeliczeniu daje ok. 1,7 mld dolarów. Wizualnie z lotu ptaka przypomina harmonijnie rozbudowany kwiat. Robi ogromne wrażenie nie tylko wyszukanym stylem, ale i wielkością trybun - pomieścić ma aż 105 tysięcy widzów. Oznacza to większą pojemność niż faktycznie liczy obecnie Camp Nou, czyli największy stadion w Europie. Chińskie media donoszą z dumą, że ich obiekt będzie największym tego typu, a zarazem najbardziej funkcjonalnym na świecie. Jego budowa ruszyła w czwartek. Paradoksem pozostaje fakt, że budowla stanie w Chinach, czyli w kraju uchodzącym za pierwsze ogniwo pandemii koronawirusa. Informacja o rozpoczęciu prac zbiegła się w czasie z ponurymi prognozami WHO. Wedle najnowszych założeń przyszłoroczne igrzyska olimpijskie w Tokio oraz piłkarskie finały mistrzostw Europy przeprowadzone zostaną bez udziału publiczności. Guangzhou, w Europie bardziej znane jako Kanton, to miasto w w południowo-wschodnich Chinach. Zamieszkuje je ponad 15 mln ludzi. W 2010 roku odbyły się tam Igrzyska Azjatyckie. UKi