Zdaniem Hleba właśnie metody rodem z komunistycznego ustroju preferuje szkoleniowiec anglików, Fabio Capello. Włoch zaprowadził w kadrze rygor. Są restrykcje i surowe kary dyscyplinarne za złamanie obowiązujących reguł. "Uważam, że to wszystko jest złe. Nic się nie osiągnie poprzez ograniczenia i karanie ludzi" - mówi pomocnik. "Piłkarze przyjeżdżają na kadrę między innymi dla przyjemności z gry. Jedną z najważniejszych rzeczy w takim przypadku jest atmosfera" - podkreśla Hleb. "Wydaje się, że w angielskiej drużynie panuje komunizm patrząc na to co się dzieje. Kary za to, kary za tamto. Na przykład Capello mówi, że śniadanie jest nie między 8, a 9, ale dokładnie o 8:15. To jakiś nonsens" - nie może się nadziwić białoruski piłkarz. Anglia w swoich meczach eliminacyjnych do MŚ podejmie w sobotę Kazachstan, a w środę zagra na wyjeździe z Białorusią.