Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 19 razy. Zespół Groningen wygrał aż dziewięć razy, zremisował sześć, a przegrał tylko cztery. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Jedyną żółtą kartkę w pierwszej połowie arbiter przyznał Azorowi Matusiwa z zespołu gości. Była to siódma minuta pojedynku. Azor Matusiwa z Groningen w 20. minucie dostał drugą żółtą, a następnie czerwoną kartkę i musiał opuścić boisko. Wcześniej został on ukarany w siódmej minucie. Kibice Venlo nie mogli już doczekać się wprowadzenia Yahcuroo Roemera. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy. Murawę musiał opuścić Roy Gelmi. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. W 59. minucie Zinédine Machach został zastąpiony przez Jafara Ariasa. Niedługo później trener Groningen postanowił bronić wyniku. W 79. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Tomáša Suslova wszedł Damil Dankerlui, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi Groningen utrzymać remis. Mimo postawienia na obronę zespołowi Groningen udało się strzelić gola i wygrać. Na cztery minuty przed zakończeniem meczu w drużynie Groningen doszło do zmiany. Bart van Hintum wszedł za Jørgena Stranda. W ostatnich minutach spotkania na boisku emocje piłkarzy dorównywały tym na trybunach. W 87. minucie na listę strzelców wpisał się Mohamed El Hankouri. W samej końcówce starcia żółtą kartką został ukarany Alessio da Cruz, piłkarz gości. Trenerzy obu zespołów postanowili odświeżyć składy w 89. minucie, w zespole Groningen za Alessia da Cruza wszedł Patrick Joosten, a w drużynie Venlo Tristan Dekker zmienił Josuę John. Przewaga drużyny Venlo w posiadaniu piłki była ogromna (67 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze przegrali mecz. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter nie ukarał zawodników gospodarzy żadną kartką, natomiast piłkarzom Groningen pokazał dwie żółte oraz jedną czerwoną. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany. 11 kwietnia zespół Groningen będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego przeciwnikiem będzie SC Heerenveen. Tego samego dnia PSV Eindhoven zagra z drużyną Venlo na jej terenie.