- Jeśli pojadę dobrze, odrobię trzy minuty, jeśli nie najlepiej - tylko minutę. Jestem spokojny, kontroluję sytuację - powiedział Nibali w dniu przerwy w wyścigu. W środę kolarze będą rywalizować samotnie na czas wokół miejscowości Penafiel na płaskiej jak stół trasie liczącej 46 kilometrów. W obronę czerwonej koszulki lidera nie wierzy sam Rodriguez. - Nibali jest znacznie mocniejszy w tej specjalności - przyznał Hiszpan. Podkreśla jednak, że straty z czasówki jest w stanie zniwelować z nawiązką w sobotę, na ostatnim górskim etapie z metą w Bola el Mundo (2250 m). "Odrobię nawet dwie minuty" - ocenił zawodnik rosyjskiej grupy Katiusza. Wyścig zakończy się w niedzielę w Madrycie.