"Ivica już trenował z zespołem i poleci z nami do Turcji. A jeśli będzie tam z drużyną, to weźmiemy pod uwagę jego kandydaturę przy ustalaniu składu" - powiedział Rafał Janas ze sztabu szkoleniowego Legii. Chorwat dokładnie tydzień przed meczem z tureckim rywalem, nabawił się urazu pachwiny na treningu. Z tego powodu nie zagrał w ostatnim meczu sparingowym Legii z Żalgirisem Wilno (2:0) na stadionie przy Łazienkowskiej. W poniedziałek jednak trenował indywidualnie, a we wtorek wziął udział w zajęciach z zespołem. Dlatego Chorwat będzie do dyspozycji trenera Legii Macieja Skorży. "To na pewno dobra wiadomość, ponieważ będziemy musieli przeciwstawić się dobrze zorganizowanej drużynie. Co prawda brakuje w tym zespole wielkich gwiazd, ale obcokrajowcy występujący w Gaziantepsporze prezentują odpowiednio wysoki poziom. Warto wymienić choćby Brazylijczyka Wagnera, który wraz z Turkami Olcanem Adinem i Cenkiem Tosunem jest siłą napędową tej drużyny" - ocenił Janas. Stołeczny zespół wyleci do Turcji w środę o 9 rano. Na godz. 21 zaplanowano konferencję prasową, a pół godziny później "Wojskowi" odbędą trening. "Nie zdradzę jak zagramy, bo wiemy, że wysłannicy rywali czuwają. Znamy już słabe i mocne strony Gaziantepsporu. W tej drużynie praktycznie nie ma różnic między poszczególnymi formacjami. Podobny poziom co w obronie, piłkarze prezentują w pomocy i ataku. Siłą tego zespołu jest gra w południowym stylu, czyli krótkimi podaniami. Nie ma tam grania +na aferę+, bo wszyscy są dobrze wyszkoleni technicznie i żadnemu z zawodników piłka nie przeszkadza w grze" - podsumował Janas. Rewanż odbędzie się 4 sierpnia w Warszawie.