Cierpliwość do Torresa stracił już selekcjoner reprezentacji Hiszpanii Vicente del Bosque, który zamiast Torresa postawił we wtorkowym meczu el. Euro 2012 z Liechtensteinem na Alvaro Negredo. Również menedżer klubu słynnego napastnika - Andre Villas-Boas - nie jest zachwycony formą Torresa. Portugalczyk nie ukrywa, że nie zawaha się posadzić zawodnika na ławce, jeśli ten szybko nie wróci do wysokiej formy, jaką prezentował choćby w czasach gry w Liverpoolu. Villas-Boas w rozmowie z Daily Mirror podkreślił, że wciąż wierzy w talent snajpera z Hiszpanii, ale nie pozwoli na to, by jego słabsza gra przeszkodziła Chelsea w walce o mistrzostwo Anglii. "Fernando nie stracił nic ze swojego talentu. Problemem jest jednak psychika. Zawodnikowi brakuje pewności siebie, ale pracujemy nad tym, aby zawodnik czuł się coraz lepiej i dawał zespołowi jak najwięcej" - powiedział menedżer Chelsea. "Nie będę jednak wystawiał Torresa tak długo aż nie będę pewien, że nie będzie odstawał od reszty zespołu. Musi pracować i może otrzyma szansę gry w kolejnych meczach. U mnie nie ma pierwszej jedenastki i rezerwowych. Przed każdym kolejnym meczem dokonuję wyboru składu, więc drzwi zespołu są otwarte" - zakończył Villas-Boas. Zakupiony w styczniu 2011 z Liverpool FC napastnik Fernando Torres rozegrał dotychczas 17 meczów ligowych w barwach Chelsea. Zdobył w nich tylko jedną bramkę.