Początek meczu w wykonaniu VfB Stuttgart był imponujący. Piłkarze drużyny niemieckiej wręcz znokautowali ekipę Unirei Urziceni. Rumuni zaledwie przez pięć minut potrafili zachować czyste konto bramkowe. Po tym czasie rozpoczęła się, trwająca sześć minut, nawałnica, podczas której zawodnicy VfB zdobyli trzy bramki. Strzelanie rozpoczął Rumun Marica, który uderzył piłkę głową po dośrodkowaniu Khediry. Na 2:0 podwyższył Traesch, który po świetnie wyprowadzonej kontrze pognał samotnie środkiem boiska i po przebiegnięciu kilkudziesięciu metrów strzelił nie do obrony obok Arlauskisa. Trzy minuty później pokazał się Pogrebniak. Rosyjski napastnik świetnie znalazł się w polu karnym. Minął obrońcę i momentalnie ułożył piłkę na strzał z lewej nogi. Uderzył i trafił prosto do siatki, między nogami interweniującego bramkarza. Unirea miała jedną okazję do zdobycia gola, ale piłkę po uderzeniu interweniującego obrońcy Tasciego znakomicie wyłapał Jens Lehmann. Stuttgart mógł podwyższyć po strzałach Khediry (dwukrotnie) i Traescha, ale mijały one jednak bramkę Arlauskisa. Tuż po przerwie do odrabiania strat rzucili się goście. I przyniosło im to natychmiastowy rezultat. Piłkę zgraną przez pomocników przejął Semedo, wdarł się w pole karne i strzelił obok wybiegającego z bramki Lehmanna. Na ławce rezerwowych Unirei i w sercach rumuńskich kibiców odżyły nadzieje. Ale Stuttgart nie zamierzał oddawać prowadzenia. Grał mądrze, rozważnie i stwarzał groźne sytuacje bramkowe. Okazje do zdobycia goli mieli kilkakrotnie: Gebhar (spojenie słupka i poprzeczki, boczna siatka), Khedira (trafił z kilkunastu metrów w bramkarza), Rudy (obroniony strzał z kilku metrów) i Cacau (jego "główkę" wybronił Arlauskis). Unirea odpowiadała groźnymi akcjami najlepszego w jej szeregach Semedo oraz strzałami Bilasco, Brandana i Rusescu. To jednak nie wystarczyło nawet do zdobycia drugiego gola i ambitni Rumuni z Unirei Urziceni musieli przełknąć gorycz porażki. Aby zobaczyć zapis relacji "na żywo", kliknij: VfB STUTTGART - UNIREA URZICENI VfB Stuttgart - Unirea Urziceni 3:1 1:0 Marica 5. 2:0 Traesch 8. 3:0 Pogrebniak 11. 3:1 Semedo 47. VfB Stuttgart: Lehmann - Celozzi, Tasci, Delpierre, Boka - Gebhart, Traesch, Khedira (60. Kuzmanović), Hleb (55. Rudy) - Pogrebnyak, Marica (83. Cacau) Unirea: Arlauskis - Bordeanu, Bruno Fernandes, Mehmedović, Brandan -Semedo, Apostol (86. Todoran), Onofras (46. Vargas), Paduretu, Balan (62. Rusescu) - Bilasco Sędzia: Viktor Kassai *** Sevilla - Glasgow Rangers 1:0 1:0 Kanoute 8. (rzut karny) Sevilla: Palop - Dragutinovic, Cala, Konko, Navarro, Zokora, Romaric (74. min -Duscher), Renato, Navas (81. min - Kone), Capel, Kanoute(59. min - Negredo) Rangers: McGregor - Weir, Papac, McCulloch, Davis, Thomson, Whittaker, Beasley, Smith, Bougherra, Miller (49. min - Nacho Novo) Sędziował: Bertrand Layec (Francja) Żółte kartki: Papac, Boughera, Lafferty (wszyscy Rangers) Jedyny gol tego meczu padł już w 8. minucie. Fernando Navarro szarżował w polu karnym, gdy sfaulował go Steven Whittaker. Sędzia Bertrand Layec nie miał wątpliwości, że za to przewinienie należał się rzut karny. Do piłki na 11 metrze podszedł Frederick Kanoute i pewnym strzałem wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Allan McGregor nie wyczuł intencji strzelca - rzucił się w przeciwny róg bramki, niż obrał strzelec gola. Zobacz także: Fabiański nie uchronił Arsenalu przed porażką Lyon gromi, Gilardino dobił Liverpool Inter i Barcelona grają dalej