- Cel jest jasny. Ciągle chcemy wygrywać w każdym wyścigu. Nigdy nie było inaczej. Zdobywanie jak największej liczby punktów zawsze się dla nas liczy. Co z tego będzie zobaczymy na koniec sezonu. Skupiamy się na pojedynczych wyścigach, w których chcemy wypaść jak najlepiej, a później dopiero sumujemy punkty. Wiem, że tracę sporo do lidera, ale będę walczył do ostatniego tchu - powiedział Sebastian Vettel. Niemiecki kierowca Red-Bulla uważa, że o mistrzostwo będą walczyć do końca wszyscy, którzy mają na to szanse. - To byłaby niespodzianka, gdyby wygrał Rubens Barichello. Jest mocny, ale ma już swoje lata. Jednak wiem, że żaden z zawodników nie odpuści do końca, dopóki będzie mógł wygrać mistrzostwo. Z pierwszej czwórki nikt nie był jeszcze mistrzem - powiedział Vettel.