Jeśli Adam Małysz będzie chciał założyć swój ulubiony czarny kostium, będzie musiał usunąć z niego wszystkie reklamy. Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) jednak już zapowiedziała, że zaklejanie loga sponsorów będzie również zakazane. Zmniejsza to bowiem przepuszczalność stroju, co mogłoby, według specjalistów, zwiększyć szanse niektórych zawodników. Jedynym wyjściem będzie więc nowy kombinezon. Taka decyzja spotkała się z falą krytyki. Walter Hofer ze spokojem odpiera wszystkie zarzuty. "Zasady nałożone przez MKOl są od dawna znane i nie ma sensu na ten temat rozmawiać. Czasami stroje są do tego stopnia zajęte przez reklamy, że zajmują znaczną część ubioru skoczka. Gdyby wszyscy zaczęli teraz je zaklejać, to powstałby całkowicie nowy kombinezon, który mógłby być dla niektórych znacznym wzmocnieniem" - wytłumaczył dyrektor Pucharu Świata.