Skromna uroczystość odbyła się w jednym z domów pogrzebowych. Po niej trumna z ciałem Gruzina została przewieziona w honorowej asyście policyjnej na lotnisko. Jeszcze w poniedziałek odleci do Tbilisi. - Uroczystość była cicha i krótka. To był bardzo trudny poranek - powiedział szef komitetu organizacyjnego igrzysk John Furlong. Oprócz niego Kumaritaszwilego żegnało kilka osób z gruzińskiej ekipy. Obecny był też dyrektor generalny Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego Urs Lacotte. Kuratiszwili wypadł z toru podczas ostatniego treningu i uderzył w nieosłonięty słup podtrzymujący dach. Miał 21 lat. Czytaj także: Gureszidze nie wystartował: Za bardzo się bałem Gruzja w rozpaczy po śmierci Kumaritaszwiliego 40 lat temu na torze zginął polski olimpijczyk Saneczkarz z Gruzji nie żyje