Zobacz relację na żywo z tego spotkania Zobacz sytuację w tabeli grupy C Obie drużyny podchodzą do spotkania "na luzie" i są pewne swego. Trener Algierczyków Rabah Saadane postawi na sprawdzonych we wcześniejszych meczach piłkarzy. U Amerykanów za kartki pauzować będzie napastnik Robbie Findley. W zakładach bukmacherskich więcej można zarobić na wygranej zespołu z Afryki. Nic dziwnego. Amerykanie wprawdzie dwa poprzednie mecze zremisowali, ale z Anglią zaprezentowali się bardzo dobrze (1-1), a ze Słowenią (2-2) zabrakło im szczęścia - sędzia nie uznał im bowiem prawidłowo strzelonej bramki na 3-2. W amerykańskim obozie króluje zatem spokój i wiara w zwycięstwo, zwłaszcza, że w obu spotkaniach piłkarze potrafili wyjść z niemałych opresji - do wyrównania doprowadzali, przegrywając - z ekipą Fabio Capello 0-1, a z drużyną Matjaża Keka - 0-2. - Nie każdy zespół stać na taką wolę walki. Możemy być z tego dumni i jestem pewny, że kibice też nie muszą się za nas wstydzić - podkreślił grający na pozycji pomocnika Landon Donovan. Również trener Bob Bradley jest pewny triumfu. - Pokazaliśmy już, że gramy do ostatnich sekund. Oczywiście w obu przypadkach mogliśmy mecze rozstrzygnąć na swoją korzyść, ale nie udało się i teraz musimy udowodnić, że zasłużyliśmy na grę w 1/8 finału - powiedział. Pewności siebie nie brakuje także w zespole Algierii. - Jeśli wykorzystamy cały nasz potencjał, nie musimy się nikogo obawiać - uważa Karim Matmour. Również kapitan Antar Yahia wierzy w awans do kolejnej fazy turnieju. - Na tle Anglii nie zaprezentowaliśmy się źle. Naszą siłą jest zespołowość i jeśli w takim duchu wybiegniemy przeciwko USA, to jestem spokojny o wynik - podkreślił. Oba zespoły jeszcze nigdy ze sobą nie grały. Największym problemem piłkarzy Algierii jest nieskuteczność w ataku. W ostatnich sześciu spotkaniach nie potrafili zdobyć bramki. USA nawet przy remisie mają szansę na awans. Zależni jednak wtedy będą od wyniku spotkania Anglii ze Słowenią. Najlepszym dla nich rezultatem byłaby wygrana ekipy Keka, a przy remisie decydować będą bramki. Pretoria: USA - Algieria (grupa C) środa, 23 czerwca, godz. 16.00 przewidywane składy: Algieria: Rais Ouheb Mbouli - Majid Bougherra, Rafik Halliche, Antar Yahia, Nadir Belhadj - Karim Matmour, Hassan Yebda, Medhi Lacen, Karim Ziani - Fouad Kadir, Ryad Boudebouz. USA: Tim Howard - Steve Cherundolo, Jay DeMerit, Oguchi Onyewu, Carlos Bocanegra, Landon Donovan, Michael Bradley, Maurice Edu, Clint Dempsey, Jozy Altidore, Edson Buddle. Sędzia: Frank de Bleeckere (Belgia).