Tylko dwóch napastników powołał Jan Urban na sobotni mecz z PGE GKS Bełchatów. Dla porównania w meczowej kadrze bełchatowian znalazło się aż czterech zawodników ofensywnej formacji GKS. - Przed meczem z GKS Bełchatów nastroje w drużynie są dobre. Gramy u siebie i chcemy miłym akcentem zakończyć ten rok - mówi przed meczem trener "Wojskowych".
Oto kadry meczowe obu klubów:
Legia Warszawa:
* Bramkarze: Mucha, Skaba
* Obrońcy: Rzeźniczak, Wawrzyniak, Astiz, Kiełbowicz, Choto, Szala
* Pomocnicy: Giza, Iwański, Rybus, Vuković, Ekwueme, Rocki, Roger
* Napastnicy: Chinyama, Arruabarrena
GKS Bełchatów:
* Bramkarze: Kozik, Sapela
* Obrońcy: Cecot, Drzymont, Herrera, Jarzębowski, Klepczarek, Magdoń, Pietrasiak
* Pomocnicy: Cetnarski, Garguła, Gol, Kuklis, Rachwał
* Napastnicy: Adamiec, Costly, Nowak, Ujek
W dobrym humorze przed spotkaniem z Legią jest pomocnik z Bełchatowa, Mateusz Cetnarski. - Legia jest zespołem z najwyższej półki, który trzyma się w tej rundzie cały czas podium, ale myślę, że mamy na nich sposób. Wygraliśmy przed miesiącem u siebie i wierzę, że możemy to powtórzyć w Warszawie - powiedział dla oficjalnego serwisu klubu ze Sportowej "Cetnar".
- Słabszą formacją Legii jest defensywa i w tym aspekcie są do "ukłucia". Zdecydowanie silniejsza jest siła rażenia. W pomocy trener Urban ma do wyboru kilku świetnych zawodników, którzy stanowią o sile zespołu. Nie możemy zapominać o bramkarzu, ponieważ moim zdaniem Jan Mucha spośród golkiperów ligi wypadł jesienią najlepiej - dodaje.
Również z optymizmem patrzy na końcowy wynik sobotniego spotkania szkoleniowiec Legii, Jan Urban. Na przedmeczowej konferencji stwierdził on, że GKS jest niewygodnym rywalem dla jego zawodników. - Zdajemy sobie sprawę, jak niewygodnym rywalem jest ekipa z Bełchatowa. Nasz rywal potrafi grać z kontry oraz w ataku pozycyjnym. Bełchatowianie są bardzo groźni przy stałych fragmentach gry - mówił Urban.
- Nie dziwię się, że jutro wszystkie oczy będą zwrócone na Łukasza Gargułę i Maciej Iwańskiego. Obaj mają olbrzymi wpływ na grę swoich drużyn oraz sporą swobodę w rozgrywaniu piłki. Myślę, że wkrótce wspólnie zadecydują o grze reprezentacji Polski - prognozuje na łamach legia.com trener stołecznej drużyny.