Po piątkowych pechowych startach Polakom nie wiodło się również w sobotnich finałach na dystansie 500 metrów. Nie nawiązali walki z najlepszymi kajakarze Marek Twardowski i Adam Wysocki, którzy zajęli ósme miejsce. Kanadyjkarze Paweł Baraszkiewicz w jedynce oraz Daniel Jędraszko i Roman Rynkiewicz w dwójce przypłynęli do mety na ósmej i dziewiątej pozycji. Zanosiło się na to, że po raz pierwszy od igrzysk w Moskwie w 1980 roku zabraknie Polaków na podium. Dopiero ostatnia osada przełamała złą passę. Konieczna i Mikołajczyk popłynęły świetnie, przez moment miały nawet szansę na pierwszy w historii złoty medal olimpijski w tej dyscyplinie, ale na finiszu więcej sił zachowała doświadczona i utytułowana dwójka z Węgier - Katalin Kovacs i Natasa Janics. Polki miały medal, ale nie wiedziały jakiego koloru. Po dłuższej chwili niepewności cieszyły się ze srebra. Osadę francuską wyprzedziły o 36 tysięcznych sekundy. Aneta Konieczna po raz drugi wystąpiła w roli ratującej honor "biało-czerwonych". W Atenach także w ostatnim finale, razem z Beatą Sokołowską, wywalczyła jedyny kajakarski medal - brązowy. W sobotnich finałach doszło do kilku niespodzianek. Sensacją jest złoty medal w dwójce kajakowej Hiszpanów Saula Craviotto i Carlosa Pereza. Mało kto liczył też na zwycięstwo Kena Wallace'a w finale jedynek kajakowych. Przed igrzyskami Australijczyk nie miał na koncie żadnych sukcesów, ale już w Pekinie pokazał, że jest w życiowej formie. W piątek wywalczył brąz w K1 1000. Trenowani przez polskiego trenera Chińczycy Meng Guanliang, Yang Wenjun powtórzyli sukces z Aten, zdobywając złoty medal w dwójce kanadyjkowej. W jedynce po złoto sięgnął utytułowany Rosjanin Maksym Opalew. Najbardziej zacięty był finał jedynek kajakowych kobiet. Zwyciężyła Ukrainka Inna Osypenko-Radomska, która wyprzedziła Włoszkę Josefę Idem o cztery tysięczne sekundy. Idem, która była medalistką olimpijską już w Los Angeles (1984), tym startem zakończyła karierę.