W obu zespołach startowali solidnie poobijani zawodnicy. Janusz Kołodziej po sobotnim Grand Prix w Lesznie, zaś Adrian Miedziński po złamaniu czterech żeber. Żaden żużlowiec nie zamierzał jednak odpuszczać i mimo że wynik zdecydowanie świadczy o zwycięstwie gospodarzy spotkania, to na torze można było oglądać sporo zaciętej walki. Zaczęło się od pojedynku dwóch klanów, braci Pulczyńskich i braci Musielaków. Lepsi okazali się żużlowcy Unibaksu, którzy zdecydowanie szybciej wyszli spod taśmy i nie oddali podwójnego prowadzenia do mety. Po remisie w biegu drugim część strat do Unibaksu żużlowcy Unii Leszno odrobili w kolejnym biegu. Wszystko za sprawą dwójki leszczynian Balińskiego i Kołodzieja, z którymi walczył przez pełne cztery okrążenia Rune Holta. Ostatecznie Norweg z polskim paszportem przedzielił rywali, którzy odrobili tylko dwa punkty. Trzy kolejne biegi na zmianę kończyły się rezultatami 4:2, a bieg ósmy, który był najmniej emocjonującym w całym spotkaniu zakończył się remisem. Po nim toruński Unibax prowadził czterema punktami 26:22 i wydawało się, że wynik jest jeszcze sprawą otwartą. Słabsza dyspozycja po upadku w sobotnim Grand Prix Kołodzieja i defekt na drugiej pozycji Juricy Pavlica sprawiły, że druga część zawodów nie układała się po myśli leszczynian. Sytuację próbowali poprawić walką na torze Jarosław Hampel i Troy Batchellor, jednak w kolejnych pięciu startach po trzy punkty do mety przywozili zawodnicy Unibaksu. Adrian Miedziński i Rune Holta w tej części zawodów nie dali szans swoim rywalom, a dzięki walce na torze kolegów z drużyny biegi od 9 do 13 kończyły się zwycięstwami gospodarzy po 4:2. Dzięki takiej postawie swoich żużlowców trener Jan Ząbik już przed biegami nominowanymi mógł się cieszyć, bowiem jego zespół prowadził 46:32. Leszczynianie walczyli jednak do samego końca, gdyż w biegach nominowanych dwukrotnie wystąpił Jarosław Hampel, który pokazał jak jeździ wicemistrz świata. W pierwszym biegu nominowanym w ramach rezerwy taktycznej zastąpił Damiana Balińskiego i pokonał Sullivana oraz Holdera. Nie pomógł osłabiony Kołodziej i bieg zakończył się remisem. Na zakończenie leszczynianie podwójnie pokonali parę Miedziński - Holta. Udanym startem popisał się ponownie Hampel, a chwilę później zaciętą walkę o dwa punkty stoczył z Miedzińskim Troy Batchelor. Dzięki temu zwycięstwu podopieczni Romana Jankowskiego zmniejszyli straty do dziesięciu punktów, co daje cień szansy na walkę o bonus w spotkaniu rewanżowym. Unibax Toruń - Unia Leszno 50:40 Unibax Toruń: Rune Holta 11 (2,3,3,3,0), Adrian Miedziński 10 (2,1,3,3,1), Ryan Sullivan 10 (2,2,3,1,2), Chris Holder 9 (1,3,1,3,1), Emil Pulczyński 4 (3,1,0), Michael Jepsen Jensen 3 (0,1,1,1), Kamil Pulczyński 3 (2,0,1). Unia Leszno: Jarosław Hampel 13 (3,0,2,2,3,3), Troy Batchelor 10 (3,2,1,2,2), Damian Baliński 6 (3,3,0,0,-), Sławomir Musielak 5 (1,2,0,2), Janusz Kołodziej 4 (1,1,2,0,0), Jurica Pavlic 2 (0,0,2,d), Tobiasz Musielak 0 (0,0,-). Najlepszy czas dnia uzyskał Jarosław Hampel w 14. biegu - 59,31 s. Widzów: 9874. Sędzia: Jerzy Najwer (Gliwice).