Rzecznik prasowy klubu Piotr Ciszewski usłyszał od menedżera piłkarza Mariusza Piekarskiego, że Przyrowski nie zgadza się na proponowane warunki. "Zupełnie tego nie rozumiem, bo Przyrowski zaakceptował tę umowę przed wyjazdem na obóz. Poprosił o wprowadzenie do niej pewnego zapisu, na który możemy przystać i wpiszę go do dokumentów" - powiedział jeszcze w środę Piotr Ciszewski. Mimo tego piłkarz do tej pory nie przystał na nowe warunki. Przyrowski dostał dużą podwyżkę, ale problemem jest prowizja dla menedżera. Klub nie ma zamiaru mu płacić, twierdząc, że piłkarz sam wynegocjował sobie nowe warunki i jeśli chce za to wynagrodzić menedżera, to sam musi znaleźć na to pieniądze. Sebastian Przyrowski jest jednym z najlepszych polskich bramkarzy. W minionym sezonie był czołowym zawodnikiem "Czarnych Koszul", którym wydatnie pomógł wywalczyć miejsce w europejskich pucharach. Rywalem piłkarzy Polonii Warszawa w 1. rundzie kwalifikacji Ligi Europejskiej będzie Buducnost Podgorica. Pierwsze spotkanie "Czarne Koszule" rozegrają na wyjeździe. Jeśli awansują do 2. rundy, ich przeciwnikiem będzie zdobywca Pucharu San Marino - AC Juvenes Dogana, a mecze - pierwszy na własnym stadionie - odbędą się 16 i 23 lipca.