Belgijka jest obecnie na 63. miejscu w rankingu WTA, czyli o 13 pozycji wyżej, niż Urszula. Wickmayer wyprzedza młodszą Radwańską o 161 pkt. 19-letnia Ula jest o rok młodsza od Yaniny. Pierwszego gema, przy własnym podaniu wygrała krakowianka. Belgijka również wygrała przy własnym serwisie, a w gemie numer trzy przełamała U. Radwańską. W piątym gemie Ula nie dała się już przełamać. Pewnie wygrała, by za moment - przy zagrywce rywalki - prowadzić 40:0 i wygrać "na czysto"! Siódmego gema Polka wygrała na przewagi. Tak grał Kubot i nasz debel W I secie Ula bardzo dobrze serwowała. Tylko w pierwszych siedmiu gemach zaliczyła cztery asy! W ubiegłym tygodniu na Warsaw Open nie zdarzało jej się tyle na cały mecz. Pierwszy set zakończył się znakomicie dla Uli - przełamała rywalkę w 10. gemie i wygrała do 4! Na początku II seta Ula straciła gema przy własnym podaniu. Na dodatek Yanina ani myślała oddawać swój serwis, na dodatek znowu przełamała serwis młodszej Radwańskie, więc szybko zrobiło się 0:3. W czwartym gemie Polka powalczyła na przewagi, ale nie udało się jej przełamać serwisu Wickmayer, przez co mieliśmy już 0:4! Dopiero w piątym gemie Urszula obroniła swoje podanie, by po chwili zdobyć gema przy serwisie Belgijki. Yanina zrewanżowała się jednak Uli tym samym w gemie siódmym i prowadziła już 5:2. U. Radwańska nie wywiesiła białej flagi i przełamała rywalkę na 3:5. Sęk w tym, że im dłużej trwał ten mecz, Ula miała coraz większe problemy z mocnym serwisem. Przy jej podaniu Belgijka miała pierwszą piłkę setową w dziewiątym gemie. Pierwszego setbola Polka obroniła, ale przy drugim była już bezradna. W drugim gemie decydującej partii krakowianka obroniła trzy break pointy, ale za czwartym oddała własne podanie. Sytuacja z przegranym serwisem powtórzyła się jeszcze w czwartym i szóstym gemie, a ponieważ Wickmayer wygrała własne podania, to set zakończył się wynikiem do zera. To był drugi występ w seniorskim Wielkim Szlemie 18-latki, która w maju zdała maturę. Zadebiutowała w jednym z czterech największych turniejów w sezonie w lipcu ubiegłego roku, dzięki "dzikiej karcie" przyznanej przez organizatorów Wimbledonu. Na londyńskiej trawie odpadła wówczas w drugiej rundzie. Urszula zagra w tegorocznym Roland Garros jeszcze w deblu, razem ze starszą siostrą Agnieszką, a w pierwszym meczu zagrają przeciwko Ukraince Wiktorii Kutuzowej i Francuzce Aravane Rezai. I runda gry pojedynczej kobiet: Urszula Radwańska (Polska) - Yanina Wickmayer (Belgia) 6:4, 3:6, 0:6