Wozniacki, sklasyfikowana na 13. miejscu w rankingu WTA Tour, rozpoczęła spotkanie dość nerwowo i od razu straciła swoje podanie, dzięki czemu Polce udało się wyjść na 2:0 a następnie na 3:1. Później jednak Dunka zaczęła odrabiać straty i zdobyła trzy kolejne gemy. Dalej gra toczyła się zgodnie z regułą własnego podania, chociaż utrzymywanie własnych gemów nie przychodziło tenisistkom zbyt łatwo - wygrywały je najwyżej do 30, albo dopiero po równowadze. Nieoczekiwanie w dwunastym gemie Radwańska znalazła się w opałach przy swoim serwisie - 15:40 i przegrała wymianę przy pierwszym setbolu, a całą partię 5:7 po 61 minutach. Był to drugi "break point" zdobyty przez Wozniacki w sześciu próbach, natomiast Polka wykorzystała jedną z trzech szans na przełamanie. Wydawało się, że decydujący dla losów zwycięstwa może być szósty gem drugiego seta, w którym Dunka po raz trzeci w meczu przełamała serwis rywalki na 4:2. Chwilę później straciła swój serwis, by ponownie zdobyć "breaka" na 5:3. W dziewiątym gemie Radwańska obroniła pierwszego meczbola przy serwisie rywalki, a następnie nie wykorzystała przewagi, zanim przegrała trwające godzinę i 54 minuty spotkanie. Dunka wykorzystała we wtorek cztery z dziewięciu "break pointów", a jej rywalka 2 z 5. Tenisistka z Krakowa miała trzy podwójne błędy i dwa asy serwisowe. Wozniacki w ćwierćfinale czeka pojedynek z Rosjanką Wierą Zwonariewą (nr 4.), która w równolegle rozgrywanym meczu czwartej rundy pokonała 6:4, 6:4 Chinkę Na Li. Młodsza z sióstr Radwańskich otrzymała od organizatorów turnieju w Indian Wells "dziką kartę", podobnie jak przed rokiem, kiedy w pierwszej rundzie przegrała z Chinką Zi Yan. Tym razem wygrała z Portugalką Michelle Larcherde de Brito 4:6, 6:2, 6:4, w drugiej rundzie wyeliminowała nieoczekiwanie 6:2, 4:6, 6:3 Rosjankę Swietłanę Kuzniecową (nr 6.), a w niedzielę pokonała 6:3, 7:6 (7-3) Amerykankę Alexę Glatch. W Indian Wells Radwańska zarobiła 32 tysiące dolarów oraz zdobyła 140 punktów do rankingu WTA Tour, w którym zajmuje 107. pozycję. W poniedziałek po raz pierwszy w karierze wejdzie do pierwszej setki tenisistek świata i prawdopodobnie znajdzie się w okolicach 85. miejsca. W nocy z wtorku na środę czasu polskiego o awans do ćwierćfinału będzie walczyć Agnieszka Radwańska, a rywalką rozstawionej z numerem siódmym tenisistki z Krakowa będzie Węgierka Agnes Szavay (nr 22.). Wyniki spotkań czwartej rundy gry pojedynczej: Caroline Wozniacki (Dania, 9) - Urszula Radwańska (Polska) - 7:5, 6:3 Wiera Zwonariewa (Rosja, 4) - Na Li (Chiny) 6:4, 6:4