W rzeczywistości Mourinho obejrzy z trybun jeszcze tylko dwa spotkania. Na poczet kary zaliczono mu bowiem rewanż z Barceloną w LM, a na dodatek zawieszono (na trzy lata) dyskwalifikację w ostatnich dwóch meczach. 27 kwietnia Real przegrał z Barceloną 0-2. "Królewscy" kończyli spotkanie na Santiago Bernabeu w dziesiątkę, ponieważ w 62. minucie czerwoną kartkę ujrzał Portugalczyk Pepe. Arbiter Wolfgang Stark odesłał na trybuny także Mourinho, który krytykował jego decyzje. Wkrótce potem Portugalczyk zasugerował, że UEFA od trzech lata pomaga Barcelonie w dojściu do finału LM. Jak dodał, kataloński klub może liczyć na wsparcie wiceprezydenta UEFA Angela Marii Villara, za którym optował w wyborach na prezesa rodzimej federacji, podczas gdy Real poparł jego konkurenta. W rewanżowym meczu półfinału Ligi Mistrzów Real zremisował z Barceloną 1:1 i odpadł z rywalizacji.