Zespół trenera Raula Lozano rozpoczął bardzo dobrze pierwszego seta, ale szybko stracił przewagę. Później Polakom udało się ponownie wyjść na prowadzenie, ale w końcówce nie sprostali rywalom i przegrali 24:26. W drugim secie biało-czerwoni deklasowali gospodarzy i wygrali bardzo wysoko. Początek trzeciej partii wyrównany. Na pierwszą przerwę techniczną schodziliśmy prowadząc 8:7. Lecz po chwili przegrywaliśmy już 10:13, a na drugą przerwę Chińczycy zeszli z parkietu prowadząc 16:11. Gospodarze grali coraz pewniej, a Polacy sprawiali wrażenie coraz bardziej zrezygnowanych. Zmiany dokonywane przez Lozano przyniosły jednak efekt i gdy prowadzenie Chińczyków stopniało do 3 punktów (23:20), ich trener poprosił o czas. W kluczowym momencie błąd popełnił Łukasz Kadziewicz, a po chwili przegraliśmy seta. W czwartej partii Polacy znów zaprezentowali się lepiej i wyszli na wysokie prowadzenie. Nie oddali go już do końca. Decydująca cześć spotkania rozpoczęła się od prowadzenia naszych siatkarzy. Do stanu 5:4 trwała walka punkt za punkt. Pierwsi pękli Chińczycy. Piłka za zagrywce Krzysztofa Gierczyńskiego odbiła się od taśmy i spadła na parkiet. Trener rywali błyskawicznie poprosił o czas, a po chwili straciliśmy 5. punkt. Po zmianie stron gospodarze odrobili 2-punktową stratę (8:8) i tym razem to selekcjoner biało-czerwonych wziął czas. Prowadzenie odzyskaliśmy po atomowym ataku Mariusza Wlazłego, a po chwili powiększyliśmy przewagę dzięki skutecznemu blokowi. Fantastycznie grał Wlazły, którego Chińczycy nie byli w stanie zatrzymać. On także postawił kropkę na "i", mocnym atakiem kończąc drugą piłkę meczową naszego zespołu. W sobotę zwyciężyli Chińczycy 3:1. Z Hangzhou polscy siatkarze udadzą się do Japonii, gdzie w sobotę i niedzielę rozegrają dwa mecze trzeciej rundy z reprezentacją tego kraju. Chiny - Polska 2:3 (26:24, 15:25, 25:22, 19:25, 12:15) Polska: Woicki, Kurek (11 pkt), Pliński, Kadziewicz, Wika (18), Gierczyński, Gacek (libero) oraz Wlazły (20), Żygadło, Bartman. Chiny: Bian Hongmin, Yuan Zhi (28), Cui Jianjun, Jiao Shuai, Yu Dawei, Shen Qiong, Ren Qi (libero) oraz Sui Shengsheng, Guo Peng, Fang Yingchao, Jiang Fudong, Shi Hairong.