- Cały czas pilnowaliśmy sytuacji na tym etapie, ucieczkę też mieliśmy pod kontrolą. Drużyna bardzo mocno pracowała, a na podjazdach zwiększaliśmy tempo, aby zgubić sprinterów. Ja nie jestem bowiem typowym specjalistą w tej dziedzinie, bo daję też sobie radę w górach - powiedział na mecie Pozzato, który w karierze może pochwalić się dwoma etapowymi zwycięstwami w Tour de France i wygraniem wyścigu Mediolan-San Remo. - W sobotę będziemy pracowali na Danila di Lukę. Jest on liderem klasyfikacji UCI Pro Tour i bardzo chce nim pozostać. Ja bardziej skupiam się na mistrzostwach świata, które pod koniec września odbędą się w Stuttgarcie - dodał Włoch. Jak będzie wyglądał ostatni etap 64. Tour de Pologne w wykonaniu Liquigasu-Gaspolu? - Mamy ustaloną taktykę i jak na razie ona się sprawdza, ale podczas etapu wiele może się wydarzyć i być może trzeba będzie ją zmodyfikować - stwierdził Pozzato. Kto może przeszkodzić Liquigasowi-Gaspolowi w realizacji planu? - Najtrudniejszymi rywalami są Luksemburczycy Frank Schleck z CSC i Kim Kirchen z T-Mobile, Niemiec Fabian Wegmann z Gerolsteinera oraz Włoch Alessandro Ballan z Lampre - zakończył Włoch. Paweł Pieprzyca, Jelenia Góra Zobacz plan transmisji z TdP w Eurosport 2!