W sobotę wieczorem na stadionie Wembley w Londynie Tyson Fury (14-0, 10 KO) stanie przed największym wyzwaniem w swojej dotychczasowej karierze. Olbrzym z Wilmslow zmierzy się z Dereckiem Chisorą (14-0, 9 KO), który uważany jest za najlepszego obok Davida Haye'a pięściarza wagi ciężkiej na Wyspach. W stawce walki znajdą się należące do Chisory tytuły mistrza Wielkiej Brytanii i Wspólnoty Brytyjskiej. Zwycięzca dzisiejszej potyczki będzie zaliczany do szerokiej czołówki wagi ciężkiej i w najbliższym czasie może otrzymać ofertę z obozu Kliczko. - Chisora oberwie ode mnie więcej, niż w dziesięciu ostatnich walkach - zapewnił Fury. - Jestem młody, ambitny, duży, silny, szybki i potrafię uderzyć. Byłem w obozie przygotowawczym Władimira Kliczko. Trenowałem z Emanuelem Stewardem, a on powiedział mi, że biję mocniej, niż bracia Kliczkowie - dodał Irlandczyk.