Polski Związek Piłki Nożnej przekazał stronie słowackiej ok. czterech tysiący biletów. Piłkarze Vladimira Weissa podkreślali, że liczą na głośny doping swoich fanów. Wszystko wskazuje jednak na to, że w środę otrzymają niewielkie wsparcie. Jak poinformowała przedstawicielka biura prasowego Słowackiej Federacji Piłkarskiej, sprzedaż biletów w Bratysławie potrwa do godz. 12.00, a potem kibice gości będą mogli kupić bilety w Chorzowie. Kłopoty z dystrybucją kart wstępu na Słowacji - to kolejna zła informacja dla organizatorów meczu. Bardzo prawdopodobne jest, że w środowy wieczór trybuny będą świecić pustkami. Do wtorkowego popołudnia w Śląskim ZPN sprzedano łącznie około 5 tysięcy biletów. Wcześniej poprzez internet rozeszło się 1100 wejściówek. Tymczasem miejsc na widowni jest 47 tysięcy. W internecie od kilkunastu dni trwa akcja nawołująca do bojkotu meczu w proteście przeciwko działaniom PZPN i fatalnej grze reprezentacji. Być może wpływ na słabą sprzedaż biletów ma wynik ostatniego meczu Polski z Czechami (0:2) i definitywna strata szans na awans do finałów MŚ. Fatalne są też prognozy pogody. Już we wtorek w Chorzowie było zimno, a w dniu spotkania spodziewane są opady śniegu. Z tego względu możliwe jest włączenie instalacji podgrzewającej murawę stadionu. Początek środowego meczu o godz. 20.30. CZYTAJ TAKŻE: Polska - Słowacja: Sprzedano 5 tysięcy biletów Lawina ruszyła. PZPN nie powstrzyma bojkotu