O ich absencji na Euro 2008 wiadomo było już od pewnego czasu. Raul i Trezeguet nie cieszą się zaufaniem selekcjonerów Luisa Aragonesa i Raymonda Domenecha. Nadzieję na występ w mistrzostwach żywił weteran - Filippo Inzaghi. I nie krył rozczarowania, gdy trener Roberto Donadoni pominął go ogłaszając tydzień temu jeszcze nie ostateczny, 24-osobowy skład drużyny mistrzów świata. Kolega klubowy Inzaghiego, równie doświadczony Claerence Seedorf nie pojedzie na Euro z powodu konfliktu z selekcjonerem Marco van Bastenem. W reprezentacji Portugalii wielkim nieobecnym jest pomocnik Maniche, który wniósł spory wkład w sukcesy drużyny Luisa Felipe Scolariego w mistrzostwach Europy 2004 (drugie miejsce) i mistrzostwach świata 2006 (czwarte miejsce), ale ostatnio najczęściej siedział na ławce rezerwowych Interu Mediolan. Czesi liczyli na najlepszego piłkarza Europy 2003 roku Pavla Nedveda. Kilka miesięcy temu zawodnik Juventusu Turyn dał do zrozumienia, że jest gotów po czteroletniej przerwie wrócić do drużyny narodowej, specjalnie na turniej w Austrii i Szwajcarii, ale ostatecznie, mimo zachęt m.in. Petra Cecha, zmienił zdanie. W drużynie Czech zabraknie też jej kapitana w meczach eliminacyjnych - Tomasa Rosicky'ego. Pomocnik Arsenalu Londyn w styczniu nabawił się kontuzji i od tego czasu nie zagrał ani jednego meczu. W środę, ostatnim dniu zgłaszania zespołów do Euro, gorzką pigułkę musiał przełknąć francuski napastnik Djibril Cisse. Ale przegrał wewnętrzną rywalizację z wielkimi piłkarzami, bo skład linii ofensywnej "trójkolorowych" może wywołać zawrót głowy: Anelka, Benzema, Govou, Nasri, Henry, Malouda, Ribery... I do tego rewelacyjny Bafetimbi Gomis, który we wtorek w ostatnim sprawdzianie Francuzów przed ogłoszeniem składu strzelił dwa gole Ekwadorowi (2:0).