TVP ma zapłacić za prawo pokazania 32 meczów na żywo 10 mln euro. Polsat za prawo do transmisji ze wszystkich 64 spotkań 5 mln euro. TVP płaci dwa razy więcej, choć pokaże o połowę mniej meczów, gdyż będzie je transmitować w kanale otwartym, a Polsat może je pokazać tylko w paśmie kodowanym. Obie telewizje w ostatnich miesiącach stworzyły wspólny front i Infront musiał sporo spuścić z ceny, jakiej żądał za prawa na Polskę, tj. ok. 20-22 milionów euro. TVP ma pokazać 32 najważniejsze mecze mundialu. W tym pakiecie znajdą się wszystkie mecze Polaków, najciekawsze mecze grupowe (w tym spotkanie otwarcia), 4 mecze 1/8 finału, 2 spotkania ćwierćfinałowe, 2 mecze półfinałowe oraz finał. Stacja Zygmunta Solorza zakoduje finały w kanale cyfrowym Polsat Sport. Solorz rozważał pokazywanie niektórych meczów w otwartym Polsacie, ale nie wydaje się, by do tego doszło. W takim wypadku musiałby zapłacić znacznie więcej niż 5 mln euro. TVP natomiast zależy na wyłączności na transmitowanie meczów w paśmie otwartym. Z pewnością ci, którzy nie będą chcieli wykupić Polsatu Sport i będą skazani na TVP, obejrzą bramki z pozostałych 32 meczów w specjalnych magazynach na antenie TVP1 i TVP2. Nie wydaje się, by mundialowe mecze trafiły do nowego kanału TVP Sport. Do czerwca TVP Sport najprawdopodobniej jeszcze nie wystartuje. Poza tym władze TVP nie chcą narażać się opinii publicznej za to, że najważniejsza futbolowa impreza byłaby możliwa do zobaczenia tylko w kablówkach i telewizjach cyfrowych.