Ten pojedynek raczej rozczarował kibiców, bowiem trwał niespełna 50 minut. W drugim secie Francuzka zupełnie straciła ochotę do gry i od stanu 1:1 nie zdołała już zdobyć gema. Lisicki odniosła drugie zwycięstwo w tym sezonie - w czerwcu była też najlepsza na trawiastej nawierzchni w Birmingham, po czym w Wimbledonie osiągnęła po raz pierwszy w Wielkim Szlemie półfinał. Wiosną 2009 roku wygrała też turniej w Charleston. Dwukrotnie zaś ponosiła porażki w decydujących meczach - w Taszkiencie (2008) i Luksemburgu (2009). Natomiast 23-letnia Rezai poniosła trzecią porażkę w finale imprezy WTA Tour, a wygrała dotychczas cztery. Turniej w Dallas był ostatnim przed startem wielkoszlemowego US Open (z pulą nagród 22,063 mln dol.), który rozpocznie się w poniedziałek na twardych kortach w Nowym Jorku. Wystartują tam dwie Polki - Agnieszka (nr 12.) i Urszula Radwańskie, które trafiły na siebie w pierwszej rundzie. Młodsza z nich Urszula awansowała z eliminacji. Wynik finału: Sabine Lisicki (Niemcy, 5) - Aravane Rezai (Francja) 6:2, 6:1