Wojtaszek, zajmujący z pięcioma punktami piąte miejsce w klasyfikacji cyklu po dwóch turniejach, nie powiększy dorobku w Hamburgu. Po remisach w dwóch pierwszych rundach z liderem Griszczukiem (10 pkt), w czwartkowej dogrywce zremisował białymi pierwszą partię w szachach aktywnych, by drugą przegrać po 51 posunięciach. Swojego rywala w drugiej rundzie poznał natomiast Duda, który w środę wcześniej sprawił dużą niespodziankę wygrywając z jednym z faworytów, trzecim w cyklu (9 pkt) Rosjaninem Janem Niepomniaszczim 1,5:0,5. Wygrana najwyżej klasyfikowanego polskiego arcymistrza (20. miejsce w rankingu FIDE) z najlepszym szachistą Rosji, zajmującym szóste miejsce na światowej liście, była największa niespodzianką pierwszej rundy, obok wyeliminowania Tejmura Radżabowa z Azerbejdżanu (9. FIDE) przez Rosjanina Daniiła Dubowa (58. FIDE), który w najdłuższym czwartkowym pojedynku, po serii trzech dogrywek, wygrał ostatecznie 4,5:3,5. Postawę 21-letniego arcymistrza z Wieliczki skomentował dla PAP szef wyszkolenia Polskiego Związku Szachowego Michał Bartel. "W pierwszym pojedynku dwupartiowego meczu Duda wykorzystał ogromny błąd rywala w 23. posunięciu. Rosjanin niespodziewanie oddał centralnego piona, nie widząc bardzo prostej kontynuacji Polaka, który bez żadnych problemów zrealizował przewagę. W drugiej partii Jan pokazał mocny charakter i grając czarnym kolorem zdecydował się na pryncypialny wariant przyspieszonego Drakona. Remis dawał mu awans do kolejnej rundy, a mimo to nie zdecydował się na bardziej spokojne warianty, a zagrał bardzo odważnie. W 14. ruchu zdecydował się na wymianę hetmanów i przejście do końcówki. Rosjanin osiągnął przewagę, zdobył nawet piona, ale obrona Polaka była skuteczna i po aż 132 posunięciach podpisano remis. Dzięki wygranej Jan awansował na 14. pozycję na bieżącej liście rankingowej FIDE" - zauważył. Niepomniaszczi po porażce zamieścił na Twitterze wpis z negatywną opinią o poziomie organizacji imprezy i warunkach rozgrywania turnieju. "Być może takim zachowaniem chciał usprawiedliwić niebywały błąd w pierwszej partii, ale można uznać to za brak klasy i poszanowania przeciwnika" - dodał Bartel. Duda dzięki temu zwycięstwu i zdobytym dwóm punktom awansował na ósme miejsce w klasyfikacji cyklu GP. W Hamburgu w drugiej rundzie zmierzy się z Chińczykiem Yu Yangyi, który pokonał po dogrywce Rosjanina Dmitrija Jakowienkę 2,5:1,5. Inne pary ćwierćfinałowe tworzą: Maxime Vachier-Lagrave (Francja) - Weselin Topałow (Bułgaria), David Navara (Czechy) - Griszczuk, Dubow - Peter Swidler (Rosja). Pierwsze partie odbędą się w piątek. Do Grand Prix FIDE zaproszono 22 zawodników z czołówki światowej. Dwóch najlepszych w końcowej punktacji cyklu zakwalifikuje się do turnieju kandydatów - rywalizacji dającej bezpośrednią przepustkę do meczu o mistrzostwo świata z Norwegiem Magnusem Carlsenem. Cykl składa się z czterech turniejów, każdy z uczestników wybiera udział w trzech z nich. W każdym startuje po 16 szachistów, walka toczy się systemem pucharowym: cztery rundy po dwie partie klasyczne - mecz i rewanż, a w przypadku remisu - dogrywki w partiach skróconych trzeciego dnia. Turniej w Hamburgu jest trzecim w kolejności. Gospodarzem ostatniego GP FIDE będzie Tel Awiw (10-24 grudnia). Z Polaków w Izraelu wystartuje Wojtaszek. Pula nagród w każdym z czterech turniejów wynosi 130 tysięcy euro (24 tys. dla triumfatora). Dodatkowo 280 tys. euro będzie rozdzielone między czołową dziesiątkę końcowej punktacji cyklu (50 tys. dla zwycięzcy). cegl/ pp/