Władze DTM poinformowały, że jedna osoba ma ciężkie obrażenia nóg, a kolejne dwie odniosły mniej poważne urazy. Zostali przetransportowani do szpitala, ale ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Do wypadków doszło w pit-stopach. Betonowa nawierzchnia pokryła się kałużami i przyczepność drastycznie zmalała. W efekcie zjeżdżający z toru kierowcy mieli ogromne problemy z opanowaniem samochodów. Auto Lucasa Auera uderzyło w mechaników. Jeden z nich doznał poważnych urazów nóg. - W takiej sytuacji, gdy zdajesz sobie sprawę, dokąd zmierza samochód, człowiek po prostu myśli: "Cholera". To okropne - powiedział austriacki kierowca. Wypadki mieli także Włoch Edoardo Mortara i Kanadyjczyk Bruno Spengler. Ich auta także wpadły w mechaników oczekujących kierowców w pit-stopie. - Kiedy koła się zablokują, nie masz szans zatrzymać samochodu. Spotkałem się z moimi mechanikami. Na szczęście wszystko jest w porządku - powiedział Spengler, który jest triumfatorem całej serii z 2012 roku. Wyścig został przerwany na prawie pół godziny. Deutsche Tourenwagen Masters to najważniejsza seria wyścigowa w Niemczech. Ścigało się w niej wielu znakomitych kierowców, szerzej znanych z Formuły 1. MZ